Szukaj na tym blogu

wtorek, 6 września 2016

Nie ma dziś nic bardziej antyestablishmentowego na

Zachodzie niż bycie prorosyjskim. To jest sposób na zwrócenie na siebie uwagi, na szokowanie elit. Wszystkie elity mainstreamu są przeciw Rosji. NATO jest przeciw Rosji. Bruksela jest przeciw Rosji, tak samo liberalna prasa. A dla populistów wróg mojego wroga jest moim przyjacielem. Sam Putin aż tak bardzo ich nie obchodzi. Putin dla populistów jest jak koszulka z Che Guevarą dla nastoletnich lewicowców.