Obecnie w Turcji panuje ideologiczna uniformizacja, zdominowała praktycznie wszystkie sfery życia. A przecież społeczeństwo nie może się rozwijać bez pluralizmu. To fundament demokracji.
Rząd nie usunął z kodeksu karnego artykułu 301, przewidującego kary za krytykowanie tureckiej tożsamości narodowej, ale złagodził jego wymowę. To zmiany kosmetyczne. Zapis powinien zostać usunięty, bo ogranicza wolność słowa. W każdej chwili można wszcząć dochodzenie przeciwko dziennikarzom, pisarzom, naukowcom i karykaturzystom za krytykowanie Turcji.
Jak wygląda wolność słowa w Turcji?
Każdy wie, że wystarczy jedno zdanie, by narazić się na kłopoty.