Szukaj na tym blogu

czwartek, 19 czerwca 2014

Przejście na walutę elektroniczną

nie wymaga destabilizującej zmiany celu inflacyjnego. 
Drobne kwestie techniczne można bez trudu rozwiązać. Zwykłym obywatelom można by na przykład pozwolić na zbilansowane transakcje bezprocentowe (do jakiegoś limitu). Nominalne stopy procentowe przyjmowałyby wartości ujemne najprawdopodobniej tylko w reakcji na głęboki kryzys deflacyjny.

Gdyby  do krachu doszło, 

banki centralne byłyby w stanie wydobyć się z niego szybciej, 
niż jest to możliwe dzisiaj. 
Poza tym rządy same napędzają sobie kłopotów, wprowadzając banknoty o wysokich nominałach; są one w dużej części używane w gospodarce równoległej i do finansowania różnej nielegalnej działalności. Przejście na odpowiedni dla naszego stulecia system walutowy sprawi, że bankom centralnym łatwiej będzie dostosować się do twardych reguł gospodarki XXI wieku. 
                                      

Kenneth Rogoff

Brak komentarzy: