Demokracja na Ukrainie
szanse realizacji mierzone dziesięcioleciami.
Demokracja jej instytucje wymagają silnego państwa.
Bardziej prawdopodobny jest odwrót od tego co tam jeszcze jest demokracją
Masz tak:
bogactwo kraju zgromadzone w rękach oligarchów,
Władza- jeden klan zastępuje drugi.
Państwo nie funkcjonuje, wojsko jest prywatne.
Czy są jacyś sensownych ludzie w Ukrainie, którzy mogliby zaprowadzić demokrację,
-Pewnie są ale czy mają szansy zaistnieć w polityce.
Oligarchowie nie oddadzą ani władzy, ani pieniędzy.
Ponieważ niezadowolenie najłatwiej przychodzi politykom kanalizować
pokazując wroga(Rosję) lub winnego(Żydów,Polaków, komunistów, Rosjan)
-tam nie ma dobrego pola do rozwijania demokracji
(jeżeli je widzisz to wskaż).
Ukrainie potrzebny jest ktoś taki jak Putin (bo podobne problemy), który
zagrabione ale zorganizowane i dobrze zarządzane
imperium Chodorkowskiego(najbogatszego człowieka Rosji) zabiera ,
a właściciela wsadza do więzienia.
Majątek przechodzi w dużej części w ręce i na potrzeby państwa.
Sposób znany i praktykowany przez cesarzy rzymskich.
Oceniając tamtą rzeczywistość w oparciu o to co jest,
a nie na podstawie chceń Rosja już ma więcej demokracji niż Ukraina,
bo jest lepiej zorganizowana.
Większe szanse mają banderowcy niż demokraci
załatwienie najprostszej sprawy na najniższym poziomie nie jest możliwe bez łapówki.
Przy okazji otwiera się ciekawy temat. Dlaczego w Polsce
podczas transformacji uniknęliśmy oligarchizacji.
I na ile Rosja i Ukraina mają szanse na lepszą demokrację
gdy są de facto zakładnikami oligarchów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz