http://podatki.onet.pl/najwieksi-platnicy-podatkow,19925,5644985,1,agencyjne-detal
Link trzeba czytać wraz z komentarzami
A gdzie opodatkowanie banków?
-Kulczyka, Solorza?
-fabryk samochodów.
-Montownie samochodów i AGD nie opodatkowane.
Czy w końcu podatki płaci
jedyny wielki końcowy podatnik Vat owski
Szukaj na tym blogu
poniedziałek, 30 czerwca 2014
niedziela, 29 czerwca 2014
Sukces i porażka transformacji w Polsce
Ssukces i porażkę transformacji w Polsce złożyły się czynniki
specyficznie dla Polski. Nie występujące w innych "transformacjach" ustrojowych.
Niedawno socjolog A. Rychard analizował skład animatorów
decydujących o polskiej transformacji.
Okazało się, że bazą decydującą o sukcesie polskiego rozwoju
w proporcji dziewięć do dziesięciu byli robotnicy i chłopi,
którzy odpowiadają za
dzisiejszy status i rozwój i poziom polskiej gospodarki
(małe i średnie przedsiębiorstwa),
gdy padały zakłady przemysłowe i PGRy
W tej analizie trzeba się cofnąć do
wcześniejszego dziesięciolecia historii Polski Ludowej
Czasu w którym tysiące Polaków wyruszyło do krajów zachodnich
w poszukiwaniu swojej szansy
i korzystnych przeliczników walutowych.
Ci ludzie wzięli w swoje ręce los i przedsiębiorczość w
polskiej rozpadającej się likwidowanej gospodarki .
Ost: polska transformacyjna trafiła w okres przełomowych zmian funkcjonowania kapitalizmu.
To jeden z najważniejszych czynników polskiej transformacji.
Wyjaśnia meandry świadomości solidarnościowych animatorów przemian.
Osobowość i charyzma Leszka Balcerowicza
zarażonego i nową wiarą kapitalizmu
padła na podatny grunt
tych, którzy po przygodzie w pracy za granicą powrócili
i poczuli swoja szanse w nowych warunkach
polskiego kolonialnego kapitalizmu
Zastanawiając się nad szansami Ukrainy i zmianami w Rosji
można lepiej prześledzić dlaczego tam zaistniał system oligarchiczny
i dlaczego nie wystąpiła przedsiębiorczość na poziomie najniższym
tak jak to miało miejsce w Polsce.
Ponieważ Rosja i Ukraina nie została skolonizowana gospodarczo
na poziomie, który dokonał się w Polsce
cała pule wzięli oligarchowie,
i zabrakło małych i średnich jak w Polsce.
Wkład solidarnościowej inteligencji
w sukces polskiej transformacji jest dość wątpliwy jeśli
popatrzy się na słabość polskich instytucji.
specyficznie dla Polski. Nie występujące w innych "transformacjach" ustrojowych.
Niedawno socjolog A. Rychard analizował skład animatorów
decydujących o polskiej transformacji.
Okazało się, że bazą decydującą o sukcesie polskiego rozwoju
w proporcji dziewięć do dziesięciu byli robotnicy i chłopi,
którzy odpowiadają za
dzisiejszy status i rozwój i poziom polskiej gospodarki
(małe i średnie przedsiębiorstwa),
gdy padały zakłady przemysłowe i PGRy
W tej analizie trzeba się cofnąć do
wcześniejszego dziesięciolecia historii Polski Ludowej
Czasu w którym tysiące Polaków wyruszyło do krajów zachodnich
w poszukiwaniu swojej szansy
i korzystnych przeliczników walutowych.
Ci ludzie wzięli w swoje ręce los i przedsiębiorczość w
polskiej rozpadającej się likwidowanej gospodarki .
Ost: polska transformacyjna trafiła w okres przełomowych zmian funkcjonowania kapitalizmu.
To jeden z najważniejszych czynników polskiej transformacji.
Wyjaśnia meandry świadomości solidarnościowych animatorów przemian.
Osobowość i charyzma Leszka Balcerowicza
zarażonego i nową wiarą kapitalizmu
padła na podatny grunt
tych, którzy po przygodzie w pracy za granicą powrócili
i poczuli swoja szanse w nowych warunkach
polskiego kolonialnego kapitalizmu
Zastanawiając się nad szansami Ukrainy i zmianami w Rosji
można lepiej prześledzić dlaczego tam zaistniał system oligarchiczny
i dlaczego nie wystąpiła przedsiębiorczość na poziomie najniższym
tak jak to miało miejsce w Polsce.
Ponieważ Rosja i Ukraina nie została skolonizowana gospodarczo
na poziomie, który dokonał się w Polsce
cała pule wzięli oligarchowie,
i zabrakło małych i średnich jak w Polsce.
Wkład solidarnościowej inteligencji
w sukces polskiej transformacji jest dość wątpliwy jeśli
popatrzy się na słabość polskich instytucji.
Dawid Ost
Po drugiej wojnie aż do lat 70. na Zachodzie
nie używało się słowa "kapitalizm".
Mówiliśmy "demokracja" albo "system wolnorynkowy",
bo pod wpływem silnych związków zawodowych miał ludzką twarz.
..stało się jasne,
że system ewoluował,
wyzyskuje i tworzy niewyobrażalne wcześniej nierówności
ludzie opozycji uznali, że
droga do demokracji, jednak, prowadzi
nie przez zbiorowe uczestniczenie, ale przez własność.
Chodziło o to, żeby zbudować trwały społeczny fundament pod demokrację. Każdy coś posiada, więc wszyscy mają interes w stabilności demokracji. [Leszczyński]
- Takie podejście wynikało z odkrycia, że zbiorowe zaangażowanie jest bardzo nietrwałe.
nie używało się słowa "kapitalizm".
Mówiliśmy "demokracja" albo "system wolnorynkowy",
bo pod wpływem silnych związków zawodowych miał ludzką twarz.
..stało się jasne,
że system ewoluował,
wyzyskuje i tworzy niewyobrażalne wcześniej nierówności
ludzie opozycji uznali, że
droga do demokracji, jednak, prowadzi
nie przez zbiorowe uczestniczenie, ale przez własność.
Chodziło o to, żeby zbudować trwały społeczny fundament pod demokrację. Każdy coś posiada, więc wszyscy mają interes w stabilności demokracji. [Leszczyński]
- Takie podejście wynikało z odkrycia, że zbiorowe zaangażowanie jest bardzo nietrwałe.
sobota, 28 czerwca 2014
Być albo nie być
http://www.project-syndicate.pl/artykul/gaz-upkowy-euro-i-choroba-holenderska,920.html
"Zauważyłem, że podczas ostatniej rozmowy z kolegą w środę po południu byłeś
w złym humorze, a potem,
w piątek, znowu byłeś nie w sosie.
Jeśli to się będzie powtarzać, dostaniesz upomnienie".
Steven Poole
w piątek, znowu byłeś nie w sosie.
Jeśli to się będzie powtarzać, dostaniesz upomnienie".
Steven Poole
nie informacja naprawia świat, lecz wiedza,
która bierze się z właściwej interpretacji tej informacji.
Steven Poole
Steven Poole
Płacisz informacjami
dajesz Facebookowi informacje na swój temat, dostając w zamian jego darmowe usługi (w gruncie rzeczy one nie są darmowe, bo przecież płacisz informacjami).
Steven Poole
Steven Poole
Ostatnia reduta
sen jest dziś ostatnią redutą oporu
wobec produktywności i konsumpcjonizmu.
Przeraża mnie ta perspektywa.
Steven Poole
wobec produktywności i konsumpcjonizmu.
Przeraża mnie ta perspektywa.
Steven Poole
piątek, 27 czerwca 2014
Mundial sponsorują firmy
przyczyniające się do rozpowszechniania niezdrowych nawyków żywieniowych.
Wielkie korporacje mają
zasoby, siłę przebicia, fundusze na reklamę, sieć powiązań i łańcuchy dostaw,
o jakich ONZ może tylko marzyć.
Światowa Organizacja Zdrowia oszczędnie gospodaruje
2 miliardami dolarów rocznie;
przemysł tytoniowy zgarnia w ciągu roku
35 miliardów dolarów zysku.
Wielkie korporacje mają
zasoby, siłę przebicia, fundusze na reklamę, sieć powiązań i łańcuchy dostaw,
o jakich ONZ może tylko marzyć.
Światowa Organizacja Zdrowia oszczędnie gospodaruje
2 miliardami dolarów rocznie;
przemysł tytoniowy zgarnia w ciągu roku
35 miliardów dolarów zysku.
czwartek, 26 czerwca 2014
Ustrój oligarchiczny zły czy dobry - to zależy.
Oligarchia rządzi
na Ukrainie............. -niedobrze.
to ona doprowadziła ja do obecnego stanu bezrządu i nędzy
( Majdan miał to zmienić)
lecz zabrakło myśli i realizacji
-w efekcie -efekt odwrotny do zamierzonego
-oligarchia rozpanoszyła się tam bez szansy na poprawę
do kolejnego zrywu, lub, dyktatury.
-Szanse na demokracje? - żadne.
W Japonii, Korei Płd. w Chinach
i w Singapurze
-nie funkcjonuje źle -a nawet, bardzo dobre.
W Rosji?
która stara się pójść drogą Korei Płd. i Chin
dla niej to droga długa i inie łatwa,
nie tak efektywna jak u tamtych
bo warunki i historia inna,
ale prawdopodobnie jedyna szansa.
USA stoją siłą
swoich znakomicie funkcjonujących instytucji,
a jednocześnie pogrążają się w bagnie najgorszej formie oligarchii.
W Polsce nie ma,
dzięki bogu i przebiegowi transformacji.
w Niemczech? - nie
W Szwecji? - nie
Wystarczy!
Forma ustrojowa różnie funkcjonuje
-zależna
od celu konstrukcyjnego systemu.
W Japonii najpierw była narzucona siłą demokracja
i historycznie ukorzeniony szacunek dla silnej, centralnej władzy,
do tej mozaiki dobudowano oligarchię wasalną.
W Korei Płd. zaczynała od dyktatury.
Oligarchia koreańska nie zdominowała państwa.
W Rosji było odwrotnie. A to fatalna kolejność.
Jest wiele procesów, w których sekwencja
stanowi o wyniku.
W skrócie myślowym:
Oligarchia może być ale w sytuacji silnego państwa,
a nie odwrotnie.
na Ukrainie............. -niedobrze.
to ona doprowadziła ja do obecnego stanu bezrządu i nędzy
( Majdan miał to zmienić)
lecz zabrakło myśli i realizacji
-w efekcie -efekt odwrotny do zamierzonego
-oligarchia rozpanoszyła się tam bez szansy na poprawę
do kolejnego zrywu, lub, dyktatury.
-Szanse na demokracje? - żadne.
W Japonii, Korei Płd. w Chinach
i w Singapurze
-nie funkcjonuje źle -a nawet, bardzo dobre.
W Rosji?
która stara się pójść drogą Korei Płd. i Chin
dla niej to droga długa i inie łatwa,
nie tak efektywna jak u tamtych
bo warunki i historia inna,
ale prawdopodobnie jedyna szansa.
USA stoją siłą
swoich znakomicie funkcjonujących instytucji,
a jednocześnie pogrążają się w bagnie najgorszej formie oligarchii.
W Polsce nie ma,
dzięki bogu i przebiegowi transformacji.
w Niemczech? - nie
W Szwecji? - nie
Wystarczy!
Forma ustrojowa różnie funkcjonuje
-zależna
od celu konstrukcyjnego systemu.
W Japonii najpierw była narzucona siłą demokracja
i historycznie ukorzeniony szacunek dla silnej, centralnej władzy,
do tej mozaiki dobudowano oligarchię wasalną.
W Korei Płd. zaczynała od dyktatury.
Oligarchia koreańska nie zdominowała państwa.
W Rosji było odwrotnie. A to fatalna kolejność.
Jest wiele procesów, w których sekwencja
stanowi o wyniku.
W skrócie myślowym:
Oligarchia może być ale w sytuacji silnego państwa,
a nie odwrotnie.
środa, 25 czerwca 2014
Opodatkowanie leków
Podobnie jak kraje rozwinięte, państwa wschodzące i rozwijające się importują część – a bywa, że i całość – dostępnych na ich rynkach leków. Koszt takiej operacji pokrywają sami pacjenci, ponieważ w tych krajach nie ma ubezpieczeń zdrowotnych. Hindusi na przykład finansują z własnej kieszeni ok. 70 proc. wydatków na opiekę zdrowotną. Wziąwszy pod uwagę fakt, że cła i inne podatki podnoszą koszt lekarstw w niektórych rejonach aż o dwie trzecie, najubożsi ludzie nie są w stanie kupić nawet najbardziej podstawowych zamienników leku oryginalnego. Jak zauważono we wnioskach jednego z raportów analizującego rynek środków farmaceutycznych w Delhi, takie obciążenia fiskalne to w istocie „podatek nakładany na chorych”, który rząd mógłby bez problemu znieść.
Sytuacja na wielu rynkach wschodzących wygląda podobnie. Według raportu Światowej Organizacji Handlu z 2012 roku w Argentynie, Brazylii, Indiach i Rosji cłami obciążonych jest ok. 10 proc. importowanych leków, a na przykład w Algierii i Rwandzie tego typu stawka celna wynosi 15 proc. W przypadku Dżibuti jest to 26 proc. Jak stwierdzono w raporcie, trudno zrozumieć, dlaczego małe kraje utrzymują wysokie cła na produkty zdrowotne – posunięcie takie służy wyłącznie windowaniu cen na rynku wewnętrznym.
Ale cła to tylko część problemu. Wiele krajów nakłada również pokaźne podatki obrotowe. W Brazylii leki recepturowe obciąża się 28-proc. podatkiem; w Indiach na wszystkie farmaceutyki obowiązuje 5-proc. VAT wraz z 3-proc. podatkiem edukacyjnym, niezależnie od podatków państwowych na poziomie od 5 do 16 proc.
Sytuacja na wielu rynkach wschodzących wygląda podobnie. Według raportu Światowej Organizacji Handlu z 2012 roku w Argentynie, Brazylii, Indiach i Rosji cłami obciążonych jest ok. 10 proc. importowanych leków, a na przykład w Algierii i Rwandzie tego typu stawka celna wynosi 15 proc. W przypadku Dżibuti jest to 26 proc. Jak stwierdzono w raporcie, trudno zrozumieć, dlaczego małe kraje utrzymują wysokie cła na produkty zdrowotne – posunięcie takie służy wyłącznie windowaniu cen na rynku wewnętrznym.
Ale cła to tylko część problemu. Wiele krajów nakłada również pokaźne podatki obrotowe. W Brazylii leki recepturowe obciąża się 28-proc. podatkiem; w Indiach na wszystkie farmaceutyki obowiązuje 5-proc. VAT wraz z 3-proc. podatkiem edukacyjnym, niezależnie od podatków państwowych na poziomie od 5 do 16 proc.
W sensie ekonomicznym jest ono bezproduktywne: zwiększanie cen leków ogranicza korzystanie z nich, przyczynia się do wzrostu zachorowalności, słabszej wydajności i wolniejszego wzrostu PKB.
A można działać znacznie skuteczniej. Niektóre kraje, w tym Kolumbia, Etiopia, Malezja, Nikaragua, Pakistan, Tanzania i Uganda, ograniczyły znacznie bądź całkowicie zniosły cła i opodatkowanie leków. Efekty były spektakularne. Po zniesieniu przez władzę Kenii ceł i podatków na środki przeciw malarii kraj ten odnotował w latach 2002-2009 44-proc. spadek umieralności i zachorowań wśród niemowląt.
Nie łatwo być cysorzem. W polityce najlepszy sens, nie ma sensu, jeśli jest bez szans na realizacje.
Większość krytyk premiera jest prowadzona w złej wierze.
Krytyka Józef Piniora jest jedyną mi znaną sensowna krytyką .
Rzecz w tym, że w polityce najlepszy sens, nie ma sensu,
jeśli jest bez szans na realizacje.
Według Piniora to o czym mówił Belka do Sienkiewicza
powinno być przedmiotem szerokiej, kompetentnej, publicznej dyskusji.
Naiwność. Gdzie ma miejsce - poza forum Kuczyńskiego- taka dyskusja?
Pomysły na Europę i rolę Polski w Europie. Gdzie one....
służba zdrowia .......
nowe zasady funkcjonowania prokuratury.....
urzędniczy zasób kadrowy służby publiczne.
Już nawet przestano o tym mówić....
i tak każdy kolejny obszar naszego, życia publicznego:
biurokracja, formalizm, brak koncepcji i celu strategicznego.
.......................
.......................
.....................
-Została zmarnowana okazja przeglądu strategicznych problemów
związana z eurowyborami.
Czy ktoś zabronił takiej dyskusji. mediom, uniwersytetom
mądrzącym się publicystom
Co premier ma zrobić, żeby w mediach ukazywała się
poważna problematyka.
-Nie stawiajmy wozu przed koniem.
Donald Tusk jest naturalnym odbiorcą wniosków płynących z dyskusji,
a nie ich animatorem.
Wymagania stawiane przez JP wobec DT są nierealistyczne.
DT jest jaki jest............. i próbuje trzymać w kupie ten bałagan.
Podobnie bezsensowne pretensje są adresowane do Putina.
Gdy nie widać lepszych trzeba zadowolić się i cenić tych,
którzy potrafią robić coś lepiej niż inni.
Mimo, że można mieć do nich uzasadnione zarzuty.
Donald Tusk i Putin są w bardzo podobnej sytuacji.
Niech się pojawi ciekawa alternatywa,
wówczas będzie można nacisnąć polityka,
który robi co może i tyle co może.
Dorota i panowie...... do dzieła.
Krytyka Józef Piniora jest jedyną mi znaną sensowna krytyką .
Rzecz w tym, że w polityce najlepszy sens, nie ma sensu,
jeśli jest bez szans na realizacje.
Według Piniora to o czym mówił Belka do Sienkiewicza
powinno być przedmiotem szerokiej, kompetentnej, publicznej dyskusji.
Naiwność. Gdzie ma miejsce - poza forum Kuczyńskiego- taka dyskusja?
Pomysły na Europę i rolę Polski w Europie. Gdzie one....
służba zdrowia .......
nowe zasady funkcjonowania prokuratury.....
urzędniczy zasób kadrowy służby publiczne.
Już nawet przestano o tym mówić....
i tak każdy kolejny obszar naszego, życia publicznego:
biurokracja, formalizm, brak koncepcji i celu strategicznego.
.......................
.......................
.....................
-Została zmarnowana okazja przeglądu strategicznych problemów
związana z eurowyborami.
Czy ktoś zabronił takiej dyskusji. mediom, uniwersytetom
mądrzącym się publicystom
Co premier ma zrobić, żeby w mediach ukazywała się
poważna problematyka.
-Nie stawiajmy wozu przed koniem.
Donald Tusk jest naturalnym odbiorcą wniosków płynących z dyskusji,
a nie ich animatorem.
Wymagania stawiane przez JP wobec DT są nierealistyczne.
DT jest jaki jest............. i próbuje trzymać w kupie ten bałagan.
Podobnie bezsensowne pretensje są adresowane do Putina.
Gdy nie widać lepszych trzeba zadowolić się i cenić tych,
którzy potrafią robić coś lepiej niż inni.
Mimo, że można mieć do nich uzasadnione zarzuty.
Donald Tusk i Putin są w bardzo podobnej sytuacji.
Niech się pojawi ciekawa alternatywa,
wówczas będzie można nacisnąć polityka,
który robi co może i tyle co może.
Dorota i panowie...... do dzieła.
poniedziałek, 23 czerwca 2014
Nierównoci
Nierówności w Polsce są np. wyższe niż w Czechach i na Węgrzech,
także dlatego że my wciąż mamy wielu rolników,
którzy mają średnio niższe dochody.
W Anglii nierówności są większe, a
w Rosji współczynnik Giniego wynosi 0,55.
Najwyższy jest w Ameryce Środkowej i Południowej,
Nikaragua czy Paragwaj mają go na poziomie 0,60-0,70.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,16197334,Klasy_polskie_i_sprawiedliwe_nierownosci__Kto_skorzystal.html#ixzz35U8RLJXX
także dlatego że my wciąż mamy wielu rolników,
którzy mają średnio niższe dochody.
W Anglii nierówności są większe, a
w Rosji współczynnik Giniego wynosi 0,55.
Najwyższy jest w Ameryce Środkowej i Południowej,
Nikaragua czy Paragwaj mają go na poziomie 0,60-0,70.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,16197334,Klasy_polskie_i_sprawiedliwe_nierownosci__Kto_skorzystal.html#ixzz35U8RLJXX
sobota, 21 czerwca 2014
Płacenie podatków jest w Szwecji rzeczą świętą, wszyscy płacą i już.
..................Należy do nich dobra i prawie bezpłatna opieka zdrowotna, dotacje na zakup leków z górnym pułapem opłat rocznych, po osiągnięciu którego leki są darmowe; znacząca
pomoc dla rodzin z dziećmi, opieka nad starszymi i niepełnosprawnymi – i tak dalej.
Jakość tej pomocy uległa pogorszeniu w ostatnich latach i
stąd niechęć wielu do kolejnej obniżki podatków.
pomoc dla rodzin z dziećmi, opieka nad starszymi i niepełnosprawnymi – i tak dalej.
Jakość tej pomocy uległa pogorszeniu w ostatnich latach i
stąd niechęć wielu do kolejnej obniżki podatków.
Bardzo dobrym, moim zdaniem, było posunięcie obecnego rządu, który wprowadził sponsorowanie przez państwo w 50 % szeregu usług w gospodarstwach domowych jak i usług remontowych domów i mieszkań własnościowych. Nie opłaca się w tej chwili zatrudniać budowlanych, sprzątaczek czy opiekunek do dziecka na czarno, bo tyle samo kosztuje na biało z dotacją państwa. W ten sposób skutecznie wyeliminowano praktycznie cały czarny rynek w tych obszarach gospodarczych. Ta reforma zmniejszyła i tak niezbyt duże bezrobocie w Szwecji, stwarzając tysiące nowych miejsc pracy na terenie całego kraju. Wpływające do kasy państwa podatki obrotowe i od dochodów w dużej mierze same finansują tę reformę.
NN
NN
piątek, 20 czerwca 2014
Skoro już ABW wchodzi
do redakcji czasopisma, to powinna wyjść z laptopem albo chociaż pendrivem. Jeśli już ryzykuje się taki konflikt, a przecież był on do przewidzenia, to przynajmniej trzeba go wygrać, a nie gubić w popłochu służbowe wyposażenie. Awantura byłaby taka sama, za to kompromitacja mniejsza.
Kinga
Kinga
Kwota wolna od podatku
Finlandia 66 010 zł
Austria 45 100 zł
Wielka Brytania 41 336 zł
Niemcy 32 816 zł
Francja 24 448 zł
Polska 3 091 zł
Austria 45 100 zł
Wielka Brytania 41 336 zł
Niemcy 32 816 zł
Francja 24 448 zł
Polska 3 091 zł
Aż 63 kraje słabo rozwinięte myślą o podniesieniu podatków konsumpcyjnych, takich jak VAT
Opodatkowanie podstawowych produktów żywnościowych
i artykułów gospodarstwa domowego
uderzy w rodziny o niższych dochodach,
których ograniczone budżety domowe
i tak są już napięte do granic.
A przecież można wywołać
pobudzanie rozwoju gospodarczego
w sposób społecznie odpowiedzialny
poprzez restrukturyzację długów,
zwiększenie progresji podatkowej (w sferze podatku dochodowego, podatku od nieruchomości oraz CIT, w tym od sektora finansowego) oraz
ukrócenie procederu unikania podatków,
korzystania z rajów podatkowych czy nielegalnych przepływów finansowych.
i artykułów gospodarstwa domowego
uderzy w rodziny o niższych dochodach,
których ograniczone budżety domowe
i tak są już napięte do granic.
A przecież można wywołać
pobudzanie rozwoju gospodarczego
w sposób społecznie odpowiedzialny
poprzez restrukturyzację długów,
zwiększenie progresji podatkowej (w sferze podatku dochodowego, podatku od nieruchomości oraz CIT, w tym od sektora finansowego) oraz
ukrócenie procederu unikania podatków,
korzystania z rajów podatkowych czy nielegalnych przepływów finansowych.
czwartek, 19 czerwca 2014
Przejście na walutę elektroniczną
nie wymaga destabilizującej zmiany celu inflacyjnego.
Drobne kwestie techniczne można bez trudu rozwiązać. Zwykłym obywatelom można by na przykład pozwolić na zbilansowane transakcje bezprocentowe (do jakiegoś limitu). Nominalne stopy procentowe przyjmowałyby wartości ujemne najprawdopodobniej tylko w reakcji na głęboki kryzys deflacyjny.
Gdyby do krachu doszło,
banki centralne byłyby w stanie wydobyć się z niego szybciej,
niż jest to możliwe dzisiaj.
Poza tym rządy same napędzają sobie kłopotów, wprowadzając banknoty o wysokich nominałach; są one w dużej części używane w gospodarce równoległej i do finansowania różnej nielegalnej działalności. Przejście na odpowiedni dla naszego stulecia system walutowy sprawi, że bankom centralnym łatwiej będzie dostosować się do twardych reguł gospodarki XXI wieku.
Drobne kwestie techniczne można bez trudu rozwiązać. Zwykłym obywatelom można by na przykład pozwolić na zbilansowane transakcje bezprocentowe (do jakiegoś limitu). Nominalne stopy procentowe przyjmowałyby wartości ujemne najprawdopodobniej tylko w reakcji na głęboki kryzys deflacyjny.
Gdyby do krachu doszło,
banki centralne byłyby w stanie wydobyć się z niego szybciej,
niż jest to możliwe dzisiaj.
Poza tym rządy same napędzają sobie kłopotów, wprowadzając banknoty o wysokich nominałach; są one w dużej części używane w gospodarce równoległej i do finansowania różnej nielegalnej działalności. Przejście na odpowiedni dla naszego stulecia system walutowy sprawi, że bankom centralnym łatwiej będzie dostosować się do twardych reguł gospodarki XXI wieku.
Kenneth Rogoff
Brawo Panie premierze
Na stwierdzenie Moniki Olejni: "Całe środowisko dziennikarskie jest przeciw panu"
Premier Donald Tusk odpowiada: "Tak ,....zauważyłem "
[-genialne]
Foto: PAP
Premier oświadczył, że
to on sam zapłaci politycznie za wydarzenia związane z publikacją przez tygodnik "Wprost".
- Nie wykluczam, że tą ceną będzie surowa ocena
niektórych obywateli w wyborach,
które być może odbędą się za kilka czy kilkanaście tygodni,
jeśli okaże się, że ta
wewnętrzna blokada polityczna jest nie do odblokowania - mówił Tusk.
- Jeśli okaże się, że instytucje życia publicznego,
media, prokuratura, rząd, parlament, nie są w stanie
ustalić modelu współpracy,
"Sukces oznacza, że zniszczymy sami siebie. Porażka również
Stworzyliśmy taka zależność
Nawet jeśli pominie się kwestię zmian klimatu,
wymierania gatunków roślin i zwierząt, degradacji gleb,
wyczerpywania się zasobów wody pitnej, ropy czy też złóż minerałów, nawet gdyby wszystkie te problemy w cudowny sposób zniknęły, to
matematyczny rygor wzrostu wykładniczego
sprawia, że nie jest możliwe, aby
ilość dóbr i usług konsumowanych na świecie wciąż rosła.
Nawet jeśli pominie się kwestię zmian klimatu,
wymierania gatunków roślin i zwierząt, degradacji gleb,
wyczerpywania się zasobów wody pitnej, ropy czy też złóż minerałów, nawet gdyby wszystkie te problemy w cudowny sposób zniknęły, to
matematyczny rygor wzrostu wykładniczego
sprawia, że nie jest możliwe, aby
ilość dóbr i usług konsumowanych na świecie wciąż rosła.
Wzrost gospodarczy jest pochodną spalania paliw kopalnych. Zanim zaczęto wydobywać duże ilości węgla, wzrost produkcji przemysłowej przekładał się na spadek produkcji rolnej, gdyż korzystanie z węgla drzewnego lub z koni pociągowych w przemyśle sprawiało, że było mniej terenu dostępnego na uprawy żywności. Każda poprzednia rewolucja przemysłowa kończyła się niepowodzeniem, gdyż wzrostu nie było można utrzymać. Dopiero węgiel przełamał te cykle i pozwolił, by pojawił się – na kilkaset lat – fenomen, jakim jest ciągły wzrost.
To nie komunizm i nie kapitalizm umożliwiły postęp oraz pojawienie się patologii współczesnych czasów (wojen światowych, niezwykłej koncentracji bogactwa w rękach elit, wyniszczenia planety). Umożliwił to węgiel, a następnie ropa i gaz. Osią narracji, metatrendem, jest rozwój napędzany węglem. Ideologie to tylko wątki poboczne.
Wykres wzrostu wykładniczego pokazuje, że plądrowanie planety dopiero się rozpoczęło. Wraz ze zwiększaniem się rozmiaru globalnej gospodarki, każde miejsce na świecie, w którym znajduje się coś cennego, niezwykłego lub w dużej ilości, będzie pilnie poszukiwane i wykorzystane. Surowce z tych miejsc zostaną wydobyte i wywiezione. Różnorodność przyrody na świecie i jej cuda zostaną zredukowane do szarego ścierniska, które będzie wyglądało w każdym miejscu tak samo.
Oszczędzanie surowców nie rozwiązuje niczego,
gdy wzrost jest utrzymywany.
gdy wzrost jest utrzymywany.
To pokazuje, jak bardzo poważny mamy problem
– nawet nie potrafimy o tym rozmawiać."!
GEORGE MONBIOT
Całość:
http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/swiat/20140618/monbiot-wzrostu-gospodarczego-nie-da-sie-utrzymac
Dziś sprzeciw wobec dowodów naukowych politycznie się opłaca
Okazuje się, że "umysłowa mgła smoleńska" nie jest polską peryferyjną specyfiką,
ale dotyka państwa cywilizacyjnej czołówki.
Wspólnym mianownikiem są mankamenty współczesnej demokracji.
To bardzo groźny symptom.
kot
" Dziś o sprawach, w których naprawdę liczą się fakty – np. o bezpieczeństwie żywności modyfikowanej genetycznie, zagrożeniach eksploatacją ropy i gazu z łupków czy o wpływie globalnego ocieplenia
– dyskutuje się bez odwoływania się do naukowych dowodów i
sięgając wybiórczo po informacje, które mogą poprzeć
obrane wcześniej stanowisko.
Pseudonauka i naukowy analfabetyzm były kiedyś domeną
astrologów, znachorów i innych szarlatanów,
którym brakowało siły przebicia,
by stanowić poważne zagrożenie dla społeczeństwa.
Dziś sprzeciw wobec dowodów naukowych politycznie się opłaca
fakty i naukowe dowody nigdy nie miały szczególnego wpływu na kształtowanie polityki – dla politycznych przywódców pogląd naukowca to po prostu jedna z wielu opinii.
kusi, by w ogóle ignorować badania naukowe, a debaty polityczne koncentrować wokół wartości."
ale dotyka państwa cywilizacyjnej czołówki.
Wspólnym mianownikiem są mankamenty współczesnej demokracji.
To bardzo groźny symptom.
kot
" Dziś o sprawach, w których naprawdę liczą się fakty – np. o bezpieczeństwie żywności modyfikowanej genetycznie, zagrożeniach eksploatacją ropy i gazu z łupków czy o wpływie globalnego ocieplenia
– dyskutuje się bez odwoływania się do naukowych dowodów i
sięgając wybiórczo po informacje, które mogą poprzeć
obrane wcześniej stanowisko.
Pseudonauka i naukowy analfabetyzm były kiedyś domeną
astrologów, znachorów i innych szarlatanów,
którym brakowało siły przebicia,
by stanowić poważne zagrożenie dla społeczeństwa.
Dziś sprzeciw wobec dowodów naukowych politycznie się opłaca
fakty i naukowe dowody nigdy nie miały szczególnego wpływu na kształtowanie polityki – dla politycznych przywódców pogląd naukowca to po prostu jedna z wielu opinii.
kusi, by w ogóle ignorować badania naukowe, a debaty polityczne koncentrować wokół wartości."
Robert P. Crease
działalność obcego wywiadu w Polsce to nie fikcja, ale codzienność.
Roman Polko – były dowódca jednostki wojskowej "Grom". Przyznaje też, że działalność obcego wywiadu w Polsce to nie fikcja, ale codzienność. – Tajne służby działają praktycznie we wszystkich dziedzinach życia. Często ta działalność opiera się na dawnych kontaktach. Mogę podać nawet przykład z własnego ogródka. Do byłych attaché wojskowych często przyjeżdżają ludzie, których poznali wcześniej na swoich placówkach zagranicą. Jako przedstawiciele zagranicznych firm starają się zdobywać informacje i lobbować w różnych sprawach. To samo dzieje się w kontekście tajnych służb. Wystarczy wspomnieć aferę związaną z gen. Skrzypczakiem – nie do końca zresztą wyjaśnioną. W tym wypadku zagraniczna korporacja starała się lobbować, aby polskie wojsko zakupiło sprzęt wojskowy konkretnej firmy – mówi w rozmowie z Onetem gen. Polko.
Przepracowali w ciągu roku (OECD)
http://biznes.onet.pl/polacy-pracuja-jak-mrowki-jestesmy-w-czolowce,18550,5642374,16722230,fotoreportaze-detal-galeria
środa, 18 czerwca 2014
Ważne
http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/opinie/20140618/pinior-nowy-rzad-albo-nieuchronna-orbanizacja
Belka dokonał samoośmieszenia?
Niby czym się ośmieszy? - tym,że myśli, że troszczy się o finanse państwa
że w sytuacji kryzysowej chce mieć narzędzia pozwalające na nią reagować,
że ma w nosie i nie boi się narazić komuś, bo jest kimś i nie musi trzymać się stołka,
że nie jest normalnym parlamentarnym politykierem?
Nikt mu w rozmowie prywatnej
nie może zabronić oceniać, która partia
lepiej będzie jego zdaniem sprawować władzę, że największe nieszczęście jakie
może nas spotkać -to dojście do władzy PIS-u.
Bo rozmowa prywatna ni powinna być nigdy ujawniona, że jej ujawnienie jest przestępstwem.
Oczywiście rozróżnienie sfery prywatnej i oficjalnej przerasta pojmowanie dziennikarzy i polityków.
Za trudne!
Powiedzieć,że ośmieszyła się telewizja i jej dyżurni goście -to mało.
-Kolejny raz polska intelektualistyka sprowadza problemy do
bezmyślnej, formalnej, biurokratycznej status quo
Myślenie ma mało wspólnego z formalną poprawnością.
że w sytuacji kryzysowej chce mieć narzędzia pozwalające na nią reagować,
że ma w nosie i nie boi się narazić komuś, bo jest kimś i nie musi trzymać się stołka,
że nie jest normalnym parlamentarnym politykierem?
Nikt mu w rozmowie prywatnej
nie może zabronić oceniać, która partia
lepiej będzie jego zdaniem sprawować władzę, że największe nieszczęście jakie
może nas spotkać -to dojście do władzy PIS-u.
Bo rozmowa prywatna ni powinna być nigdy ujawniona, że jej ujawnienie jest przestępstwem.
Oczywiście rozróżnienie sfery prywatnej i oficjalnej przerasta pojmowanie dziennikarzy i polityków.
Za trudne!
Powiedzieć,że ośmieszyła się telewizja i jej dyżurni goście -to mało.
-Kolejny raz polska intelektualistyka sprowadza problemy do
bezmyślnej, formalnej, biurokratycznej status quo
Myślenie ma mało wspólnego z formalną poprawnością.
Siłą USA są jej instytucje -słabością
przenikanie się władzy pieniądza i polityki.
Mike Lofgren wieloletni analityk republikanów
(w swoim rewelacyjnym eseju z lutego tego roku,
Anatomy of the Deep State).
oddalił się od tej partii w proteście
przeciwko przejmowaniu jej przez Tea Party.
dziś uważa, że
ani demokraci, ani republikanie
nie mają potencjału, kompetencji, woli politycznej,
aby zagwarantować
demokratyczną kontrolę procesu politycznego
w USA.
Mike Lofgren wieloletni analityk republikanów
(w swoim rewelacyjnym eseju z lutego tego roku,
Anatomy of the Deep State).
oddalił się od tej partii w proteście
przeciwko przejmowaniu jej przez Tea Party.
dziś uważa, że
ani demokraci, ani republikanie
nie mają potencjału, kompetencji, woli politycznej,
aby zagwarantować
demokratyczną kontrolę procesu politycznego
w USA.
wtorek, 17 czerwca 2014
Coś w tym jest
....... kusi ich, by ignorować badania naukowe, a debaty polityczne koncentrować wokół wartości.
i......ekspertów gotowych poświęcić wartości ludzkie na ołtarzu wydajności,
zaś głos zwykłych obywateli przestanie być słyszany.
Pseudonauka i naukowy analfabetyzm były kiedyś domeną astrologów, znachorów i innych szarlatanów, którym brakowało siły przebicia, by stanowić poważne zagrożenie dla społeczeństwa. Dziś sprzeciw wobec dowodów naukowych politycznie się opłaca – dlatego zarówno lewicowi, jak i prawicowi politycy mają szansę budować swój antyelitarny populistyczny wizerunek. Ale takie podejście zagraża zdrowiu społeczeństwa i planety, a część naukowców obawia się nadejścia „nowego średniowiecza politycznego feudalizmu”.
i......ekspertów gotowych poświęcić wartości ludzkie na ołtarzu wydajności,
zaś głos zwykłych obywateli przestanie być słyszany.
Pseudonauka i naukowy analfabetyzm były kiedyś domeną astrologów, znachorów i innych szarlatanów, którym brakowało siły przebicia, by stanowić poważne zagrożenie dla społeczeństwa. Dziś sprzeciw wobec dowodów naukowych politycznie się opłaca – dlatego zarówno lewicowi, jak i prawicowi politycy mają szansę budować swój antyelitarny populistyczny wizerunek. Ale takie podejście zagraża zdrowiu społeczeństwa i planety, a część naukowców obawia się nadejścia „nowego średniowiecza politycznego feudalizmu”.
Robert P. Crease
Onet -forum
w warminsko-mazurskim praca u prywaciarza na 'czarno" za 800 zl miesiecznie, bo innej nie ma. Bezrobocie 30-40%. Sporo wyludnionych wsi, w ktorych zostali starzy, inwalidzi, czesc kobiet i male dzieci. Mezyczyzn i mlodych NIE MA, wyjechalo z Polski jakies 5-7 mln, a nie 2 mln jak podaja media, tyle ze sporo osob sie nie wymeldowala
Pozwolić Polakom rozwijać swój kraj
http://biznes.pl/wiadomosci/raporty/,5642854,5546169,547,wideo-detal.html#play
Inne spojrzenie na polską wieś
zaledwie jedna trzecia gmin wiejskich
jest w pełni skomunikowana jakąkolwiek formą
transportu publicznego.
[wieś odcięta od świata albo skazana na własny transport]
Z co czwartej tego typu gminy
dojazd do miasta wojewódzkiego zajmuje ponad dwie godziny.
W aż 40 proc. gmin wiejskich (ok. 900) odnotowano w ostatnich latach ujemny przyrost naturalny.
[Wieś się wyludnia -normalne]
[Wieś się wyludnia -normalne]
O potrzebie prywatności także dla polityków
Wiemy, że w cztery oczy rozmawia się bardziej otwarcie, że znajduje to odbicie w sposobie wyrażania się, w doborze słów, czego publicznie się nie robi, bo mogłoby to być interpretowane w określonym kontekście i do tego źle. Mamy teraz do czynienia z uchyleniem - w pewnym sensie - prawa do prywatności i ochrony zaufania, tak niezbędnych w życiu publicznym, w końcu też dla spójności polityki i społeczeństwa.
Niedyskrecja, brak przestrzeni zaufania są zagrożeniami, ponieważ rozmowy mogą się odbywać tylko publicznie. Wypracowywanie decyzji i wymiana poglądów w takiej sytuacji w ogóle nie są możliwe. Od kilku lat prowadzimy dyskusję w związku z działalnością NSA i demaskatorem Edwardem Snowdenem, w której chwali się upublicznienie wszystkich akt służb wywiadowczych jako miernika demokracji i otwartości społeczeństw. Jeśli wszystko będzie upubliczniane, pozbawimy się wartości demokratycznych, praw do decydowania o naszej przestrzeni prywatnej, Wtedy będziemy żyć w realiach orwellowskiego roku "1984" do trzeciej potęgi, bo już nie będzie, jak u Orwella jednego Wielkiego Brata, lecz będą oni operowali globalnie.
To może dotknąć wszystkich, wszystkie instytucje polityczne. A to zagraża stabilności demokracji i wpływa negatywnie na opinie wyborców o politykach. W takich sytuacjach wyborcy myślą o politykach, że w każdym z nich tkwi potencjał przestępczy i wszyscy myślą o sobie, zamiast w kategoriach wspólnego dobra.
Dieter Bingen
Niedyskrecja, brak przestrzeni zaufania są zagrożeniami, ponieważ rozmowy mogą się odbywać tylko publicznie. Wypracowywanie decyzji i wymiana poglądów w takiej sytuacji w ogóle nie są możliwe. Od kilku lat prowadzimy dyskusję w związku z działalnością NSA i demaskatorem Edwardem Snowdenem, w której chwali się upublicznienie wszystkich akt służb wywiadowczych jako miernika demokracji i otwartości społeczeństw. Jeśli wszystko będzie upubliczniane, pozbawimy się wartości demokratycznych, praw do decydowania o naszej przestrzeni prywatnej, Wtedy będziemy żyć w realiach orwellowskiego roku "1984" do trzeciej potęgi, bo już nie będzie, jak u Orwella jednego Wielkiego Brata, lecz będą oni operowali globalnie.
To może dotknąć wszystkich, wszystkie instytucje polityczne. A to zagraża stabilności demokracji i wpływa negatywnie na opinie wyborców o politykach. W takich sytuacjach wyborcy myślą o politykach, że w każdym z nich tkwi potencjał przestępczy i wszyscy myślą o sobie, zamiast w kategoriach wspólnego dobra.
Dieter Bingen
Dorota,
popełniasz "lekkie" nadużycie pisząc, że Czytelnik miał rację. Racje to może mieć ktoś, kto samodzielnie formułuje myśl.
W 403 masz powtórzenie po raz n-ty powszechnie znanych poglądów.
Coś takiego w teorii informacji nazywa się informacją zerową.
Prawda medialna
-Informacja wprawdzie zerowa ale za to prawdziwa,
(na sposób. Goebbelsa) tworzona po przez wielokrotne powtórzenie.
Zrozumienie
przez wielokrotne powtarzania tego samego.
Hans Reichenbach w jednej ze swoich książek
dał przepis na "rozumienie"
Książkę rozpoczyna cytatem z Hegla na pół strony i pyta retorycznie czytelnika -czy to się da zrozumieć.
-I odpowiada:
jeśli się dostatecznie dużo razy przeczyta,
to można osiągnąć " poczucie zrozumienia".
-Tekst staje się coraz bardziej znajomy,
a jego sens oczywisty
Wg. powyższego powtarzając coś do znudzenia
zaczynamy obcować z prawdą.
Zawłaszczajcie prawdę i zrozumienie.
-Wara od racji,
popełniasz "lekkie" nadużycie pisząc, że Czytelnik miał rację. Racje to może mieć ktoś, kto samodzielnie formułuje myśl.
W 403 masz powtórzenie po raz n-ty powszechnie znanych poglądów.
Coś takiego w teorii informacji nazywa się informacją zerową.
Prawda medialna
-Informacja wprawdzie zerowa ale za to prawdziwa,
(na sposób. Goebbelsa) tworzona po przez wielokrotne powtórzenie.
Zrozumienie
przez wielokrotne powtarzania tego samego.
Hans Reichenbach w jednej ze swoich książek
dał przepis na "rozumienie"
Książkę rozpoczyna cytatem z Hegla na pół strony i pyta retorycznie czytelnika -czy to się da zrozumieć.
-I odpowiada:
jeśli się dostatecznie dużo razy przeczyta,
to można osiągnąć " poczucie zrozumienia".
-Tekst staje się coraz bardziej znajomy,
a jego sens oczywisty
Wg. powyższego powtarzając coś do znudzenia
zaczynamy obcować z prawdą.
Zawłaszczajcie prawdę i zrozumienie.
-Wara od racji,
poniedziałek, 16 czerwca 2014
GUS o polskich rolnikach
gospodarstwa domowe rolników
mają do dyspozycji więcej pieniędzy niż
gospodarstwa pracowników najemnych czy przedsiębiorców.
92 proc. gospodarzy ma własny samochód.
Dane GUS które wzburzy rolników
Zarzucają GUS-owi pomylenie przychodu z dochodem.
mają do dyspozycji więcej pieniędzy niż
gospodarstwa pracowników najemnych czy przedsiębiorców.
92 proc. gospodarzy ma własny samochód.
Dane GUS które wzburzy rolników
Zarzucają GUS-owi pomylenie przychodu z dochodem.
niedziela, 15 czerwca 2014
Czemu Putin miałby się bać czegoś co ma znikome prawdopodobieństwo,
Demokracja na Ukrainie
szanse realizacji mierzone dziesięcioleciami.
Demokracja jej instytucje wymagają silnego państwa.
Bardziej prawdopodobny jest odwrót od tego co tam jeszcze jest demokracją
Masz tak:
bogactwo kraju zgromadzone w rękach oligarchów,
Władza- jeden klan zastępuje drugi.
Państwo nie funkcjonuje, wojsko jest prywatne.
Czy są jacyś sensownych ludzie w Ukrainie, którzy mogliby zaprowadzić demokrację,
-Pewnie są ale czy mają szansy zaistnieć w polityce.
Oligarchowie nie oddadzą ani władzy, ani pieniędzy.
Ponieważ niezadowolenie najłatwiej przychodzi politykom kanalizować
pokazując wroga(Rosję) lub winnego(Żydów,Polaków, komunistów, Rosjan)
-tam nie ma dobrego pola do rozwijania demokracji
(jeżeli je widzisz to wskaż).
Ukrainie potrzebny jest ktoś taki jak Putin (bo podobne problemy), który
zagrabione ale zorganizowane i dobrze zarządzane
imperium Chodorkowskiego(najbogatszego człowieka Rosji) zabiera ,
a właściciela wsadza do więzienia.
Majątek przechodzi w dużej części w ręce i na potrzeby państwa.
Sposób znany i praktykowany przez cesarzy rzymskich.
Oceniając tamtą rzeczywistość w oparciu o to co jest,
a nie na podstawie chceń Rosja już ma więcej demokracji niż Ukraina,
bo jest lepiej zorganizowana.
Większe szanse mają banderowcy niż demokraci
załatwienie najprostszej sprawy na najniższym poziomie nie jest możliwe bez łapówki.
Przy okazji otwiera się ciekawy temat. Dlaczego w Polsce
podczas transformacji uniknęliśmy oligarchizacji.
I na ile Rosja i Ukraina mają szanse na lepszą demokrację
gdy są de facto zakładnikami oligarchów.
szanse realizacji mierzone dziesięcioleciami.
Demokracja jej instytucje wymagają silnego państwa.
Bardziej prawdopodobny jest odwrót od tego co tam jeszcze jest demokracją
Masz tak:
bogactwo kraju zgromadzone w rękach oligarchów,
Władza- jeden klan zastępuje drugi.
Państwo nie funkcjonuje, wojsko jest prywatne.
Czy są jacyś sensownych ludzie w Ukrainie, którzy mogliby zaprowadzić demokrację,
-Pewnie są ale czy mają szansy zaistnieć w polityce.
Oligarchowie nie oddadzą ani władzy, ani pieniędzy.
Ponieważ niezadowolenie najłatwiej przychodzi politykom kanalizować
pokazując wroga(Rosję) lub winnego(Żydów,Polaków, komunistów, Rosjan)
-tam nie ma dobrego pola do rozwijania demokracji
(jeżeli je widzisz to wskaż).
Ukrainie potrzebny jest ktoś taki jak Putin (bo podobne problemy), który
zagrabione ale zorganizowane i dobrze zarządzane
imperium Chodorkowskiego(najbogatszego człowieka Rosji) zabiera ,
a właściciela wsadza do więzienia.
Majątek przechodzi w dużej części w ręce i na potrzeby państwa.
Sposób znany i praktykowany przez cesarzy rzymskich.
Oceniając tamtą rzeczywistość w oparciu o to co jest,
a nie na podstawie chceń Rosja już ma więcej demokracji niż Ukraina,
bo jest lepiej zorganizowana.
Większe szanse mają banderowcy niż demokraci
załatwienie najprostszej sprawy na najniższym poziomie nie jest możliwe bez łapówki.
Przy okazji otwiera się ciekawy temat. Dlaczego w Polsce
podczas transformacji uniknęliśmy oligarchizacji.
I na ile Rosja i Ukraina mają szanse na lepszą demokrację
gdy są de facto zakładnikami oligarchów.
Nie kopać!
Według Carbon Tracker, jeśli mamy uniknąć katastrofalnych zmian klimatu, to
80 proc. rezerw paliw kopalnych musi pozostać pod ziemią.
80 proc. rezerw paliw kopalnych musi pozostać pod ziemią.
J. Sachs i polska transformacja
Jak wynika z pytań zadanych ( i z braku niezadanych;
kilku najważniejszych zabrakło.) przez Sławka Sierakowskiego:
http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/opinie/20140614/sachs-lepiej-sie-nie-dalo
między:
-"Wolną i wymienialną walutą i
cenami odzwierciedlającymi relację między popytem i podażą ... "
a
-brakiem polityki gospodarczej i
nie- ekonomicznie uzasadnioną, lecz ideologiczną, prywatyzacją,
rozciąga się przestrzeń niewykorzystanych możliwości:
gospodarczych i ustrojowych.
A więc to nie Sachs odpowiada za bezmyślną likwidacje:
zarówno złych jak i dobrych PGR-ów,
oraz (przy pomocy '"popiwku")
-zakładów przemysłowych -tych -
które dobrze sobie radziły w przestrzeni rynkowej,
ale nie spełniały ideologicznego (a nie ekonomicznego) warunku, że
państwowe przedsiębiorstwo z założenia jest niewydolne ekonomicznie.
kilku najważniejszych zabrakło.) przez Sławka Sierakowskiego:
http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/opinie/20140614/sachs-lepiej-sie-nie-dalo
między:
-"Wolną i wymienialną walutą i
cenami odzwierciedlającymi relację między popytem i podażą ... "
a
-brakiem polityki gospodarczej i
nie- ekonomicznie uzasadnioną, lecz ideologiczną, prywatyzacją,
rozciąga się przestrzeń niewykorzystanych możliwości:
gospodarczych i ustrojowych.
A więc to nie Sachs odpowiada za bezmyślną likwidacje:
zarówno złych jak i dobrych PGR-ów,
oraz (przy pomocy '"popiwku")
-zakładów przemysłowych -tych -
które dobrze sobie radziły w przestrzeni rynkowej,
ale nie spełniały ideologicznego (a nie ekonomicznego) warunku, że
państwowe przedsiębiorstwo z założenia jest niewydolne ekonomicznie.
sobota, 14 czerwca 2014
Putin ma się obawiać ewidentnego sukcesu Ukrainy?
Wolne żarty? do takich bzdur
prowadzą dywagacje pod z góry przyjęte założenie.
-Ukraina jest skazana na klęskę
na kolejne majdany, kolejne wstrząsy.
-Demonizujesz Putina równo.
Uzasadnienia ... pod z góry przyjęte założenie.
W ten sposób powtarzasz tylko powszechnie nagłaśnianą w Polsce tezę po raz n-ty.
Nie zamierzałem podniecać się złym lub dobrym Putinem i opowieściami o zielonych ludzikach.
Chodzi o coś ważniejszego o to,że nie widzę w sytuacji jaka
się wytworzyła (za sprawą obrońców wolności)
dobrych posunięć Rosji wobec Ukrainy, ani Ukrainy wobec Rosji.
A to zaczyna być groźne dla: Rosji, Ukrainy, dla nas, dla Europy.
Uważasz,że to takie fajne mieć pod bokiem ognisko niepokojów, nienawiści,walk
-Nie....... ty uważasz że, zaognianie sytuacji
jest tym co Putin lubi najbardziej,
bo ma taki spaczony KGBowski charakter.
że cieszy go rozróba u granic swojego państwa.
I że gdyby nie Rosja, to na Ukrainie zapanowałby spokój.
Pisałem, że może będzie musiał -wejść
zbrojnie i zakończyć walkę bratobójczą.
Irak, Syria, Izrael, Afganistan, Ukraina.
-Ukraina od rozpadu miała tyle samo czasu co Polska aby zbudować swoją państwowość
i tyle co Rosja, która mimo wszystko ją wyprzedza zdecydowanie.
Nagle ma się stać cud: oligarchowie, korupcja, brak pracy -to ma się zmienić.
Niby jak?
Bo Amerykanie przyrzekli miliard, a Europa coś wysupłała,
bo ujawni się Ukraiński Balcerowicz, a restrykcje finansowe dokonają cudu?
Wzrośnie tylko poziom wzajemnej nienawiści,
banderowcy dostaną pożywkę wzrostu.
Na Ukrainie może być tylko gorzej.
(Amerykanie to specjaliści od wywoływania takich krwawych awantur).
prowadzą dywagacje pod z góry przyjęte założenie.
-Ukraina jest skazana na klęskę
na kolejne majdany, kolejne wstrząsy.
-Demonizujesz Putina równo.
Uzasadnienia ... pod z góry przyjęte założenie.
W ten sposób powtarzasz tylko powszechnie nagłaśnianą w Polsce tezę po raz n-ty.
Nie zamierzałem podniecać się złym lub dobrym Putinem i opowieściami o zielonych ludzikach.
Chodzi o coś ważniejszego o to,że nie widzę w sytuacji jaka
się wytworzyła (za sprawą obrońców wolności)
dobrych posunięć Rosji wobec Ukrainy, ani Ukrainy wobec Rosji.
A to zaczyna być groźne dla: Rosji, Ukrainy, dla nas, dla Europy.
Uważasz,że to takie fajne mieć pod bokiem ognisko niepokojów, nienawiści,walk
-Nie....... ty uważasz że, zaognianie sytuacji
jest tym co Putin lubi najbardziej,
bo ma taki spaczony KGBowski charakter.
że cieszy go rozróba u granic swojego państwa.
I że gdyby nie Rosja, to na Ukrainie zapanowałby spokój.
Pisałem, że może będzie musiał -wejść
zbrojnie i zakończyć walkę bratobójczą.
Irak, Syria, Izrael, Afganistan, Ukraina.
-Ukraina od rozpadu miała tyle samo czasu co Polska aby zbudować swoją państwowość
i tyle co Rosja, która mimo wszystko ją wyprzedza zdecydowanie.
Nagle ma się stać cud: oligarchowie, korupcja, brak pracy -to ma się zmienić.
Niby jak?
Bo Amerykanie przyrzekli miliard, a Europa coś wysupłała,
bo ujawni się Ukraiński Balcerowicz, a restrykcje finansowe dokonają cudu?
Wzrośnie tylko poziom wzajemnej nienawiści,
banderowcy dostaną pożywkę wzrostu.
Na Ukrainie może być tylko gorzej.
(Amerykanie to specjaliści od wywoływania takich krwawych awantur).
Ostrzeżenie
Wyborcza:
"Irak sypie się jak domek z kart. Masowe egzekucje, setki ofiar dżihadystów"
Tam gdzie swoja rękę przykładają Amerykanie tam robi się mało ciekawie.
Pomyślcie Ukraińcy.
Ukraina: bez dobrego wyjścia
Zanosi się na to,że
"sytuacja ukraińska" przez żadną ze stron.
nie będzie. kontrolowana.
Nabierze nieprzewidywalnej ,samonapędzającej się logiki.
Jasnym było, że
jedyne sensowne rozwiązanie powinno być
niekonfrontacyjne.
Konfrontacja usztywniła wszystkie strony nie pozwala na
znalezienie czegoś korzystniejszego.
Ukraina powinna obrać drogę Kekkonena ( lata 1950-1980).
Związać się z Zachodem i być współpracująca,
niekonfrontacyjna wobec Rosji.
Czerpiąc korzyści ze swego położenia, a nie -straty.
Można było..... ze Stalinem można z Putinem.
Chyba,że "Putin jest gorszy od Stalina"!?
Ukraina odrzucając współpracę z Rosją pozbawiła się szans.
Jaceniuk do USA poleciał gołębiem - wrócił jastrzębiem.
"sytuacja ukraińska" przez żadną ze stron.
nie będzie. kontrolowana.
Nabierze nieprzewidywalnej ,samonapędzającej się logiki.
Jasnym było, że
jedyne sensowne rozwiązanie powinno być
niekonfrontacyjne.
Konfrontacja usztywniła wszystkie strony nie pozwala na
znalezienie czegoś korzystniejszego.
Ukraina powinna obrać drogę Kekkonena ( lata 1950-1980).
Związać się z Zachodem i być współpracująca,
niekonfrontacyjna wobec Rosji.
Czerpiąc korzyści ze swego położenia, a nie -straty.
Można było..... ze Stalinem można z Putinem.
Chyba,że "Putin jest gorszy od Stalina"!?
Ukraina odrzucając współpracę z Rosją pozbawiła się szans.
Jaceniuk do USA poleciał gołębiem - wrócił jastrzębiem.
Teraz wypadki wymykają się spod kontroli.
-Jak się rozglądam, to brakuje rozumu.
Politycy, komentatorzy, przekalkowują sytuacje Niemiec lat trzydziestych (Hitler)
i Rosji radzieckiej(Stalin) na sytuacje obecną.
Bez sensu!
Rosja współczesna nie jest
ani jednym ani drugim Nie ma spoiwa ideologicznego,
nie ma dyktatury absolutnej jak tamci, ma kapitalizm
-wybory parlamentarne odbywają się.
Aneksje są kosztowne, a nie dochodowe.
Czynienie z Putina diabła, porównywanie do
dyktatorów posiadających pełnię władzy
zakłamuje rzeczywistość i prowadzi
wszystkie (może poza USA) zainteresowane strony w niebezpiecznym kierunku.
Niemcy Hitlera i CCCP Stalina, to były zideologizowane dyktatury.
Hitler stworzył ideologię niemieckiego nadczłowieka
dał pospólstwu pracę, a kapitalistom olbrzymie
zamówienia wojenne,
i spowodował, że nacjonalizm nieniecki podniósł się z kolan
..... dołożył do tego strach
w stosunkach wzajemnych między ludźmi.
To oraz organizacja niemiecka dało mu władzę absolutną.
Rosja Stalina była ideologicznym przywódcą połowy świata
Dodajmy do tego opresyjną dyktaturę, strach, najazd wroga, który
przyjaznych mu Ukraińców potraktował jak podludzi
-znowu otrzymujemy absolutna władzę.
Imperialny projekt Rosji
nie jest dla niej ani korzystny, ani możliwy.
Ich nawet gdyby chcieli, nie stać na Ukrainę,
która byłaby dla nich jak gorący kartofel.
Rosja chciała jak kiedyś Niemcy podnieść się z kolan,
odzyskać głupio utracony Krym,
nie mieć u granic wrogiego im, nieprzewidywalnego sąsiada.
(Nie widać jednak dla niej dobrego rozwiązania)
(Nie widać jednak dla niej dobrego rozwiązania)
Więc: nie chce,......... ani nie może.
-Gdy sytuacja wymknie się spod kontroli
może będzie musiała,
być agresywna ponad swoje możliwości.
Zmuszeni sytuacją mogą zająć
tereny od Doniecka do Odessy.
Wtedy wszyscy poza Ameryką przegrają.
Ale możliwe,że taka opcja jest lepsza, wśród złych.
Od utrzymywania obecnego stanu chorobowego w tym rejonie.
Ale możliwe,że taka opcja jest lepsza, wśród złych.
Od utrzymywania obecnego stanu chorobowego w tym rejonie.
piątek, 13 czerwca 2014
Jacek Kuroń w 2002 roku powiedział
Niepodzielną władzę w kraju sprawuje
samoustanawiająca się biurokracja polityczna,
gospodarcza, związkowa...
Proszę pamiętać, że ja byłem komunistą i wystąpiłem przeciwko swoim partyjnym kolegom. Ani przez sekundę się nie wahałem, ja byłem bowiem komunistą po to, aby się ludziom lepiej żyło.
Starcie dwóch wielkich utopii Marksa i Smitha doprowadziło kiedyś do wypracowania kompromisu między Pracą i Kapitałem – państwa dobrobytu. Neoliberalna globalizacja rozpieprzyła to. Żadne granice nie mogą zatrzymać uwolnionego spod kontroli przepływu kapitału, na którym korzystają nieliczni. Doszło do tego, że obrót towarów i usług jest mniejszy od spekulacji finansowych! Gdy kapitał uzna, że gdzieś podatek jest za wysoki, to spieprza do Pernambuco i nikt na świecie nie jest w stanie go powstrzymać. Państwa okazały się bezsilne wobec globalizacji, co spowodowało rozpad tego historycznego kompromisu, skończyło się dzielenie wytworzonym bogactwem. Kapitalizm zbandyciał – jak to powiedział jakiś amerykański autor, wrócił do poprzedniej bandyckiej postawy.
Strajk w stoczni zaczął się od żądania
ludzkiego traktowania pracowników
– utrzymania dodatków za szkodliwe
warunki pracy, ciepłych posiłków.
Szlanta po prostu wyrzucił w nocy
tych, których uważał za prowodyrów.
Powstał tam nowy związek, „Stoczniowiec”, bo
szefowie dwóch największych stoczniowych związków
zasiadają w radzie nadzorczej firmy.
samoustanawiająca się biurokracja polityczna,
gospodarcza, związkowa...
Proszę pamiętać, że ja byłem komunistą i wystąpiłem przeciwko swoim partyjnym kolegom. Ani przez sekundę się nie wahałem, ja byłem bowiem komunistą po to, aby się ludziom lepiej żyło.
Starcie dwóch wielkich utopii Marksa i Smitha doprowadziło kiedyś do wypracowania kompromisu między Pracą i Kapitałem – państwa dobrobytu. Neoliberalna globalizacja rozpieprzyła to. Żadne granice nie mogą zatrzymać uwolnionego spod kontroli przepływu kapitału, na którym korzystają nieliczni. Doszło do tego, że obrót towarów i usług jest mniejszy od spekulacji finansowych! Gdy kapitał uzna, że gdzieś podatek jest za wysoki, to spieprza do Pernambuco i nikt na świecie nie jest w stanie go powstrzymać. Państwa okazały się bezsilne wobec globalizacji, co spowodowało rozpad tego historycznego kompromisu, skończyło się dzielenie wytworzonym bogactwem. Kapitalizm zbandyciał – jak to powiedział jakiś amerykański autor, wrócił do poprzedniej bandyckiej postawy.
Strajk w stoczni zaczął się od żądania
ludzkiego traktowania pracowników
– utrzymania dodatków za szkodliwe
warunki pracy, ciepłych posiłków.
Szlanta po prostu wyrzucił w nocy
tych, których uważał za prowodyrów.
Powstał tam nowy związek, „Stoczniowiec”, bo
szefowie dwóch największych stoczniowych związków
zasiadają w radzie nadzorczej firmy.
czwartek, 12 czerwca 2014
Rożnica między propagowaniem poglądów, a uprawianiem propagandy.
Każdy piszący.......... propaguje swoje widzenie rzeczywistości. Po to pisze.... lecz
najczęściej jest to uprawianie propagandy.
Nie koniecznie z powodów zarobkowych ....-z powodów psychologicznych.
Jak odróżnić propagandę od poglądów? Różnica jest cienka ale
łatwa do zidentyfikowania.
Propagandysta omija niewygodne pytania.
Niepropagandystę interesuje odpowiedź:" jak jest?"," jak to działa?"
Niewygodne pytania weryfikują poglądy, a nie zagrażają intencjom ich wyznawcy.
.....bo są wzmocnieniem albo odrzuceniem.
W obu wypadkach niepropagandysta zyskuje.
Propagandysta nie dopuszcza możliwości odrzucenia .....
wyznawanego poglądu i przyjęcia za swój -poglądu przeciwnika.
najczęściej jest to uprawianie propagandy.
Nie koniecznie z powodów zarobkowych ....-z powodów psychologicznych.
Jak odróżnić propagandę od poglądów? Różnica jest cienka ale
łatwa do zidentyfikowania.
Propagandysta omija niewygodne pytania.
Niepropagandystę interesuje odpowiedź:" jak jest?"," jak to działa?"
Niewygodne pytania weryfikują poglądy, a nie zagrażają intencjom ich wyznawcy.
.....bo są wzmocnieniem albo odrzuceniem.
W obu wypadkach niepropagandysta zyskuje.
Propagandysta nie dopuszcza możliwości odrzucenia .....
wyznawanego poglądu i przyjęcia za swój -poglądu przeciwnika.
Mentalność polska, mentalność rosyjska
http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/rosja/20140611/sierakowski-rosja-jest-jakas-inna
Ograniczając temat do ostatnich wydarzeń.
Rosyjska mentalność jest prosta jak konstrukcja cepa
i nie różni się od mentalności innych "normalnych narodów": Amerykanów i Niemców, Anglików i Francuzów. Natomiast mentalność Polaków (jako punkt odniesienia raczej niż jako real)
jest ciągle mentalnością zaborowo-romantyczną,
niespotykaną gdzie indziej.
Sławek Sierakowski urodził się za późno i to wszystko tłumaczy.
Ograniczając temat do ostatnich wydarzeń.
Rosyjska mentalność jest prosta jak konstrukcja cepa
i nie różni się od mentalności innych "normalnych narodów": Amerykanów i Niemców, Anglików i Francuzów. Natomiast mentalność Polaków (jako punkt odniesienia raczej niż jako real)
jest ciągle mentalnością zaborowo-romantyczną,
niespotykaną gdzie indziej.
Sławek Sierakowski urodził się za późno i to wszystko tłumaczy.
wtorek, 10 czerwca 2014
Dempsey -polska dyplomacja osamotniona
"... działania polityków w Czechach i na Węgrzech
"niszczą Grupę Wyszehradzką".
.... współpraca w tym ramach przestała je interesować.
Warszawa jest dziś osamotniona,
patrzy na kraje Europy Północnej - Finlandię i Szwecję,
- na Danię i, oczywiście, Niemcy.
- Polska próbuje wzmacniać relacje ze Stanami Zjednoczonymi
nie jest w tym wspierana przez inne państwa GW
Premier Słowacji Roberta Fico,
porównał teoretyczną możliwość pobytu wojsk USA
w tym kraju do inwazji
wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację w 1968 roku ."
Kombinat Rolny w Kietrzu przetrwał i świetnie prosperuje!
Dzięki nawigacji satelitarnej ciągniki obsiewają tu pola z dokładnością do dwóch centymetrów.
Komputery liczą kroki każdej krowy w kombinacie, a to określa ich nastrój.Krowy słuchają muzyki .
W Polsce było 1,5 tyś PGR został się ten jeden.
Czy trzeba było likwidować 1499 ?
Komputery liczą kroki każdej krowy w kombinacie, a to określa ich nastrój.Krowy słuchają muzyki .
W Polsce było 1,5 tyś PGR został się ten jeden.
Czy trzeba było likwidować 1499 ?
Wiesia zapytała...........o ramy "Kształtu Rzeczywistości".
-Może chodzi ci o twój kształt rzeczywistości?
-Nie:
chodzi mi o współczesny, adekwatnie możliwie ujęty "kształt rzeczywistości".
Ramy? Są jak najbardziej -ale tylko ja je widzę, a raczej je czuję.
-Skoro jesteś publiczny, to powinieneś je określić publicznie.
-Spróbuję, ale jak określić coś, co ma ramę dynamiczna, a nie statyczną?
-Ale.... współczesność musi mieć ramę, jeśli o niej mówisz, to
co ją oddzieli:
od historii i..... niepoznawalnej przyszłości.
-Spróbuje!
-Czekam.
-Potrzebuję konkretnych pytań aby zarysować teorię rzeczywistości.
-Nie:
chodzi mi o współczesny, adekwatnie możliwie ujęty "kształt rzeczywistości".
Ramy? Są jak najbardziej -ale tylko ja je widzę, a raczej je czuję.
-Skoro jesteś publiczny, to powinieneś je określić publicznie.
-Spróbuję, ale jak określić coś, co ma ramę dynamiczna, a nie statyczną?
-Ale.... współczesność musi mieć ramę, jeśli o niej mówisz, to
co ją oddzieli:
od historii i..... niepoznawalnej przyszłości.
-Spróbuje!
-Czekam.
-Potrzebuję konkretnych pytań aby zarysować teorię rzeczywistości.
Wpadł mi w ręce -jakiś mój bywszy wpis
Jak to dobrze być cysorzem, bo cysorz to wszystko może Drodzy rodacy jesteście durniami więc nie dziwcie się, że durnie wami rządzą i że nie zanosi się na zmianę tej sytuacji. Jeżeli idziecie do krawca -to do głowy wam nie przyjdzie aby iść do takiego, który nigdy w życiu niczego nie uszył, lub takiego, o którym wiecie, że partaczy.
Post PRL-owa Polska została zbudowana na wadliwych założeniu,że każdy wygadany dureń może być politykiem. Kto pamięta ten wie, że w osiemdziesiątym dziewiątym nowi ludzie wybrani w plebiscytowym głosowaniu nie mieli żadnych własnych projektów ani kwalifikacji do rządzenia.
I co ważne zdawali sobie z tego sprawę, o czym dziś nie chcą pamiętać. Jaruzelski, na tacy, te władzę oddał -to co mieli robić -wzięli ją, wiedząc, że są niekompetentni.
I tak powstał standard. Zawód polityka może teraz uprawiać każdy kto uciuła głosy.
Polityk bez doświadczenia administracyjnego jest człowiekiem nie przygotowanym do pełnienia tej funkcji. Na dowolnym stanowisku rządowym -powinien być doświadczonym administratorem. To jest minimum zawodowego przygotowania polityka. Wymieńcie polityków , którzy takie pozytywnie zweryfikowane doświadczenie mają za sobą.Wybraliście na prezydenta państwa fatalnie nieudolnego prezydenta Warszawy, po którym jeszcze długo trzeba będzie sprzątać.
PO DRUGIE
I tu Sierakowskiekmu uznanie,który - jedyny ze znanych- rozumie i lansuje, że w polityce nie może zaistnieć nic, co by nie zaistniało wcześniej w sferze publicznej. Spełnienie tego warunku niestety ma te wadę, że długo trwa. Co zrobić?! Tego nie da się pokonać na skróty......bym go już tak nie chwalił, bo za bardzo poczuł się częścią mainstreamu.
Choć to co teraz robi jest jakimś pożytecznym sposobem na dorosłe życie
Hiszpania -bezrobocie zagrożeniem cywilizacyjnym
Przy stopie bezrobocia na poziomie 25,3 procent
– a wśród młodzieży 53,9 procent
– sytuacja przedstawia się naprawdę groźnie.
Co gorsza, pomimo istotnej poprawy odnotowanej w ostatnim kwartale 2013 roku wzrost zatrudnienia jest nadal zbyt wątły, aby w znaczący sposób wpłynąć
na spadek liczby osób pozostających bez prac
– a wśród młodzieży 53,9 procent
– sytuacja przedstawia się naprawdę groźnie.
Co gorsza, pomimo istotnej poprawy odnotowanej w ostatnim kwartale 2013 roku wzrost zatrudnienia jest nadal zbyt wątły, aby w znaczący sposób wpłynąć
na spadek liczby osób pozostających bez prac
poniedziałek, 9 czerwca 2014
-Szanowny Panie redaktorze J U
Źle pan zadbał o intelektualny rozwój A.. Rozenka.
-Gdy mówi
nie tylko pisem, że
dobre jest wszystko co szkodzi rządowi.
Jakoś nie dociera do naszych polityków, że życzyć źle rządowi to
życzyć źle tym którymi rządzi.
Natomiast jak najbardziej należy dowalać za
głupoty, które popełnia.
Marine Le Pen -no, no, proszę pani
Nasza klasa polityczna nie ma już żadnych przekonań.
"Można rozpowszechniać jedynie tę wiarę, którą się ma. "
Oni natomiast nie wierzą już we Francję, mają światopogląd postnarodowy. Nazywam ich frankosceptykami. Dlatego nasza demokracja upada.
"Można rozpowszechniać jedynie tę wiarę, którą się ma. "
Oni natomiast nie wierzą już we Francję, mają światopogląd postnarodowy. Nazywam ich frankosceptykami. Dlatego nasza demokracja upada.
Premier Manuel Valls ma przecież poglądy. Tyle że nie takie jak pani.
Nie sądzę. On nie ma żadnych przekonań. Dokładnie tak, jak Nicolas Sarkozy. Tacy ludzie powiedzą panu wszystko, co pan chce, byle tylko popchnąć do przodu swoją małą osobistą karierę.
niedziela, 8 czerwca 2014
Krasowski, ocenił,....... celnie, polską lewicę
"Sojusz Lewicy Demokratycznej zawsze mocno uderzał światopoglądową kartą, popierał laickie państwo, prawo do aborcji, obyczajową swobodę. Ale gdy rządził, niczego w tych sprawach nie zrobił. Jego lewicowość spełniała się bowiem w niechęci do panującej nad Wisłą prawicowej normy, nie zaś w potrzebie zmiany tej normy. "To była lewica z piętnem przeszłości, co sprawiało, że priorytety Sojuszu nie były ideowe, lecz prestiżowe. Polska lewica łaknęła reputacji, uznania, szacunku. Statusu normalnej partii i normalnej władzy. A kiedy to miała, nie chciała nic więcej" - czytamy dalej.
"W latach 90. odkryła w Polakach głębsze pokłady konserwatyzmu, niż podejrzewała. To jej dało alibi, uznała, że czas na zmiany jeszcze nie nadszedł, że Polska nie jest Hiszpanią, w której lewicowy rząd właśnie obalał konserwatywne porządki. Jednak to była wymówka. Sojusz był wystarczająco silny, aby zrobić to samo. Polskie społeczeństwo było tyleż konserwatywne, co letnie. Było mu obojętne, czy państwo zmusza innych do tych samych zachowań. Ideę obyczajowych nakazów wspierał tylko Kościół, instytucja mająca duże wpływy już tylko w niedzielę" - pisze o polityce liderów tej partii.
"Kwaśniewski i Miller bili się o władzę po to, by ją mieć"
Co więcej, Krasowski przekonuje, że tożsamość SLD wyrażała się nie w ideach, lecz w stosunku do władzy. Lewica, jego zdaniem, nie miała poczucia reformatorskiej misji, typowej dla solidarnościowych rywali - władza nie była dla niej narzędziem, lecz celem. Od samego początku SdRP, a potem SLD były projektami, w których najwyższym celem władzy było jej własne trwanie. Politycy świadomie więc "chowali" swoje lewicowe ideały i tworzyli formację, która, jak mówił o niej Józef Oleksy, miała być "pragmatyczną partią dążącą do sukcesu".
"I tak też było. Sprawiedliwość społeczna, ochrona mniejszości, niechęć do neoliberalizmu, do prywatyzacji, kolejne sztandary, jakimi po 1990 roku manifestowano świeżą, socjaldemokratyczną tożsamość, okazywały się narzędziami, z którymi żegnano się równie szybko, co łatwo. Co zresztą w polskiej polityce nie jest niczym nowym, polskie rządy zawsze uciekały od ideologii. I lewicowe, i prawicowe. W Polsce spory ideowe wznieca się w opozycji, a gasi, będąc u władzy" - ocenia.
"Kwaśniewski i Miller bili się o władzę po to, by ją mieć. By ją dzierżyć. By się nią cieszyć. By się karmić gestami szacunku. By ustalać reguły. By zwalniać tysiące ludzi i tysiące zatrudniać. Dekada lewicowych rządów to nieustanne zabiegi o skupienie wszystkich nitek władzy i ani jednego celu leżącego u podstaw tej władzy.
Taka postawa była szczególnie bliska Aleksandrowi Kwaśniewskiemu. Jako polityk nie wierzył on bowiem w przełomy, w ambitne wizje naprawy realiów. Starał się jedynie chronić to, co jest, zamiast gonić za tym, czego nie ma i chyba nigdy nie będzie. "Przyglądał się z bliska Jaruzelskiemu. Generał miał wielką władzę, mógł każdego zamknąć w więzieniu, mógł zmienić dyrektora każdej fabryki, mógł podyktować mediom każdą opinię. A jednak nie mógł naprawić Polski, nie mógł rozruszać gospodarki. Jego władza była tyleż wielka, co bezradna. Doświadczenie schyłkowego komunizmu oduczyło Kwaśniewskiego marzycielstwa" - tłumaczy jego postawę.
"Kwaśniewski był owocem największej klęski w dziejach lewicy, zarówno polskiej, jak też światowej. Jego ostrożność, jego minimalizm wyrastały zarówno z jego osobistej dojrzałości, jak też z doświadczenia całej formacji. To, co z zewnątrz postrzegano jako cynizm, nie zawsze było cynizmem. Politycy Sojuszu wzięli władzę z wielką obawą, że wszystko się zaraz posypie. Każdy dzień spokojnego trwania postrzegali jako powód do dumy"
Mieli pełnię władzy, kilkoma ruchami mogli podciąć filary pozycji Kościoła. Cimoszewicz czy Miller mieli na to wielką ochotę, ale wiedzieli, że im to zaszkodzi.
Antyklerykalizm stał się więc retoryką, programem, który spełnia się w słowach, nie w czynach."
Jednak Krasowski jest wielki
Subskrybuj:
Posty (Atom)