Szukaj na tym blogu

środa, 13 lipca 2011

Czy polskich politycznych decydentów stać na decyzje strategiczne

które maja ręce i nogi?
 "Jeżeli podejmuje się decyzje o inwestycji w elektrownię jądrową wartą minimum 110 mld zł, 
nie licząc nakładów na sieci przesyłowe i rozdzielcze,
 bez rachunku ekonomicznego,....
[ Bo Polska  myśl strategiczna  od dwudziestu lat jest ciągle taka sama,
chcemy mieć tak jak Oni na Zachodzie,  oni maja atom, to my też.
i mamy]
.....kolonizowanie polskiej energetyki. 


Chodzi.... o decyzje na 100 lat. 
Jeśli się w tę technologię uwikłamy, 
to dopiero w XXII wieku 
będziemy mieli szanse z niej się wywikłać. 
Przez cały ten czas będziemy 
całkowicie uzależnieni od partnera zewnętrznego 
i to w sytuacji, kiedy nastąpił już przełom technologiczny 
w energetyce odnawialnej. 
W Europie w 2009 roku ponad 60% nowych mocy elektrycznych 
powstało w obszarze energetyki odnawialnej. 
Jest to obszar, w którym mamy własne wielkie zasoby 
- komentuje prof. Popczyk z Politechniki Śląskiej, 
pierwszy prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych..."
"...powinniśmy w tym samym czasie postawić farmy wiatrowe na Bałtyku, 
które dostarczą tyle samo prądu, a w niższej cenie oraz stworzą więcej miejsc pracy 
– podkreśla Iwo Łoś.

- Polska posiada jeden z najwyższych potencjałów rynkowych
 morskich farm wiatrowych na Bałtyku, 
a obszar polskiej wyłącznej strefy ekonomicznej 
to jeden z terenów o najlepszych warunkach wietrznych. 
Warto zwrócić też uwagę na fakt, 
że o ile w morskiej energetyce wiatrowej Polska ma szansę 
być jednym z liderów i eksporterów technologii i usług, 
co już teraz w praktyce jest potwierdzane przez szereg krajowych zakładów pracy, 
w tym kilka krajowych stoczni, 
o tyle trudno sobie wyobrazić, 
że w energetyce jądrowej Polska będzie potentatem.... "


Źródło:
OnetBizne 
Martyna MroczekOnetBizne

Brak komentarzy: