Szukaj na tym blogu

sobota, 13 września 2014

Jeśli zrezygnujemy z walki o to, co wspólne, zniszczymy świat, którym i tak musimy się dzielić.

Organizujemy się wokół wspólnych wartości, wspólnych przeżyć, wspólnej moralności, a to oznacza, że problem wyboru między egoizmem a altruizmem wobec grupy biologia załatwiła za nas. Nasze instynktowne reakcje, takie jak poczucie winy, wdzięczność czy empatia, są narzędziem rozwiązywania sprzeczności między własnym interesem a interesem grupy. To właśnie przekroczenie jednostkowego egoizmu w ramach wspólnoty bliskich umożliwiło nam przetrwanie, rozwój i skuteczną rywalizację. Dokładnie to samo okazuje się jednak przeszkodą w realizacji celów na większą skalę. Lojalność w obrębie własnego „plemienia” wywołuje zarazem negatywny stosunek do innych „plemion”. Potrafimy przekroczyć barierę między „ja” i „my”, ale powstaje konflikt na osi „my – oni”.

           Cveta  Dimitrova

Brak komentarzy: