Szukaj na tym blogu

czwartek, 11 września 2014

Emocjonalnie

skurwysyństwem  jest zachowanie Zachodu wobec
planu pokojowego  Poroszenki
ogłoszonego po jego  rozmowach w   Mińsku.
-Wprawdzie  odnotowany  przez media
ale
skutecznie przykryty nowymi sankcjami  i
 w momencie gdy, powinny trwać intensywne prace nad jego realizacją.

Zaraz, zaraz,
gdy na stole leży plan pokojowy
to akurat wtedy należy nadawać
priorytet i rozgłos sankcjom i zbrojeniom?!
Co  jest?

Zachód ani nie jest w stanie Ukrainy obronić, ani wyżywić
-Ukraina sama  siebie
-tym bardziej.
Czym jest zatem robienie im nadziei
bez  pokrycia?

A teraz ANALITYCZNIE
W końcu nigdy do końca nie wiadomo jak daleko
strony konfliktu są gotowe  się posunąć.
Ileż to było dywagacji o tym jakie są zamiary Putina i czy zatrzyma się w
Polsce czy w Paryżu.
Ale jest...... na to sposób. Można powiedzieć sprawdzam.
W konkretnym wypadku ogłosić plan pokojowy,
który zmusza strony do określenia  swoich zamiarów.
Nareszcie moglibyście dowiedzieć się o rzeczywistych zamiarach Putina.
Tylko,że realizacja planu pokojowego wymaga innego języka niż  
tego jaki używa Timoszenko, Jaceniuk, Adam Michnik, Ogif
-polscy politycy -jak stado.
Jak się z kimś siada do stołu to trzeba się umieć zachować.
Wdeptanie w ziemię planu bądź co bądź ukraińskiego  Poroszenki
skutecznie temu zapobiega.
Pójściem na łatwiznę jest znalezienie  winnego niepowodzenia -Rosję.
Po sprawdzam  dokonanym przez Poroszenkę
reakcja  Zachodu świadczy o tym, że
nie jest zainteresowany ustaniem walk na Ukrainie.

Brak komentarzy: