Szukaj na tym blogu

czwartek, 11 sierpnia 2016

Nieśmiertelność z sensem i bez sensu

Nieśmiertelność ? Jak najbardziej w zasięgu ręki, powiedzmy trzydziestu lat ale nie ta ogifa i Hawkinga. (bzdura ogifa i realność Hawkinga)
Człowiek jest ewolucyjnie  ukształtowanym 
tworem  biologicznym i dopóki mowa o człowieku -to takim  pozostanie.
A śmierć -to główne narzędzie ewolucyjnego rozwoju.
Śmierć niszczy i tworzy jednocześnie.
Świat zaludniony przez nieśmiertelnych długo by nie potrwał.
Już dość kłopotów ludzkości narobi możliwość przedłużenia życia powiedzmy o sto lat. A zatem nie tedy droga do nieśmiertelności.
Ale jak mówię w zasięgu reki jest inny rodzaj nieśmiertelności.
Dzięki której w przyszłości będzie można "wskrzeszać zmarłych i obcować z nimi, tyle, że oni nie będą żywi lecz będą funkcjonować jako doskonałe awatary hologramowe, z którymi będzie można się porozumiewać.
Będzie można zatem " wskrzesić" w ten sposób swoją kochaną babcie, zmarłego małego synka, ulubionego psa.
Będzie to możliwe za sprawą coraz pełniejszego dokumentowania każdego momentu, naszego- nas wszystkich- życia.
Odtworzenie każdego na podstawie takiej dokumentacji jako tworu czystej informacji i pełnego złudzenia rzeczywistości nie powinno być specjalnie trudne, a w każdym razie niemożliwe.