Neoliberalizm ma do długu stosunek kompletnie irracjonalny. Z jednej strony mieliśmy całkowicie ignorowane wpływu długu prywatnego dla stabilności ekonomicznej
Z drugiej obsesja na punkcie długu publicznego
Tymczasem powinno być odwrotnie.
Dlaczego ?
Bo dług publiczny jest dużo mniej niebezpieczny.
..dług publiczny spowodowany na przykład utrzymywaniem państwa dobrobytu jest pomysłem dużo lepszym niż wycofywanie się z kolejnych dziedzin życia i mówienie obywatelom, że sami muszą zadbać
o edukacje , zdrowie, mieszkalnictwo i opiekę nad starszymi
Bo to jest prosta droga do eksplozji długu prywatnego .
Którego kumulacja potrafi zwalić na kolana nawet najbogatszą gospodarkę.
Skoro problemem jest dług prywatny[!],
to może rozbroić go za pomocą rozbudowy państwa dobrobytu , które zdejmie obywatelom z szyi sznur zadłużenia,
na edukację , zdrowie, czy mieszkanie.
A to właśnie jest lekcją z kryzysu lat 2007-2008 "
- Steve Keen
Z drugiej obsesja na punkcie długu publicznego
Tymczasem powinno być odwrotnie.
Dlaczego ?
Bo dług publiczny jest dużo mniej niebezpieczny.
..dług publiczny spowodowany na przykład utrzymywaniem państwa dobrobytu jest pomysłem dużo lepszym niż wycofywanie się z kolejnych dziedzin życia i mówienie obywatelom, że sami muszą zadbać
o edukacje , zdrowie, mieszkalnictwo i opiekę nad starszymi
Bo to jest prosta droga do eksplozji długu prywatnego .
Którego kumulacja potrafi zwalić na kolana nawet najbogatszą gospodarkę.
Skoro problemem jest dług prywatny[!],
to może rozbroić go za pomocą rozbudowy państwa dobrobytu , które zdejmie obywatelom z szyi sznur zadłużenia,
na edukację , zdrowie, czy mieszkanie.
A to właśnie jest lekcją z kryzysu lat 2007-2008 "
- Steve Keen