Szukaj na tym blogu

sobota, 13 sierpnia 2016

Brazylia . ...byliśmy wkurzeni.

 Wstawaliśmy rano, czytaliśmy gazetę i każdy wyłapywał nową porażkę. Wychodziłam na plażę i myślałam: tu jest wysokie stężenie fekaliów, bakterie są nawet w piasku, a tam mieszkają dzieci ulicy, które policja prześladuje. Byłam przytłoczona i choć zamierzałam zostać w Rio aż do IO, uciekłam. Potrzebowałam dystansu, by to wszystko przetrawić. Przylatuję pracować, jak teraz, a potem piszę w cichym mieszkaniu w Zurychu.