Szukaj na tym blogu

środa, 10 sierpnia 2016

Friszke o Kaczyńskim

"......Zawracanie głowy! To jest wyjątkowo denerwujący fragment książki. Nie, nie był żadnym ekspertem.
 Nie był też ani delegatem na zjazd regionu, ani tym bardziej na zjazd krajowy. Był działaczem Solidarności, jakich były wówczas setki.

Kaczyński mógł wtedy co najwyżej siedzieć na sali i słuchać przemówień, bo nie był żadnym partnerem politycznym do rozmów.

nie był publicystą. Wspomina trochę w książce o swoich tekstach, ale właściwie wszystkie już je wymieniliśmy i dużo tego nie było

publicyści tacy jak Jadwiga Staniszkis, Jacek Kuroń, autorzy „Tygodnika Solidarność” byli dużo szerzej czytani, te tezy głoszone są przez Kaczyńskiego w piśmie o bardzo ograniczonym zasięgu.

Geremek, Mazowiecki, Kuroń, Michnik, także Wielowieyski oraz Bugaj, no i oczywiście sami członkowie KKW: Wałęsa, Frasyniuk, Lis, Bujak, Pałubicki – to jest mózg polityczny Solidarności. Kaczyński ich nie wymienia, a czytelnik odnosi wrażenie, że to on został tym mózgiem.


osiągnęliśmy etap żyrondystowski, mamy parlament i rząd, obaliliśmy stary system i teraz trzeba wymieść elity i hierarchie, kreować nowe hierarchie z niczego.
 W miejscach, gdzie dyskutowano kwestie programowe, jak stworzyć lepsze państwo, jego w ogóle nie było!

I w tak trudnym momencie, latem 1989 roku, zamiast zastanawiać się, jak stabilizować Polskę w kontekście międzynarodowym, a zmieniał się porządek europejski, i próbować uniknąć katastrofy gospodarczej, która groziła bankructwem państwa, jak nie dopuścić do buntu aparatu partyjnego i jego służb – Kaczyński myśli o tym, żeby wysoko się wywindować, nie dopuścić do powstania rządu Geremka, a potem kombinuje, jak podgryźć Mazowieckiego. Głosi hasła politycznego pluralizmu, ale czyni to instrumentalnie, właśnie po to, by zburzyć hierarchię. Można różnie oceniać jego wcześniejsze postawy i działania, ale przełom transformacyjny to czas, kiedy on rozpoczyna budowę ruchu destrukcji.

O dalszej jego aktywności nie chcę mówić, mam negatywny o niej pogląd."

prof. Andrzej Friszke