Szukaj na tym blogu

środa, 7 października 2015

delegalizacja o antyreligijnej satyry w Polsce. (Majmurek)

wyr
Satyra bez wątpienia ma bowiem charakter wyszydzający, a często ma na celu także zelżenie i znieważenie wyśmiewanego. Tymczasem to religijna satyra od czasów co najmniej reformacji jest narzędziem emancypacji jednostek i wspólnot. Reformacja to nie tylko uczone teologiczne rozważania Lutra czy Kalwina, ale także kpiny z kultu relikwii, świętych, brutalnie atakujące katolików druki ulotne, niewybredne wierszyki walące na odlew w duszących się od własnego bogactwa biskupów czy otępiałych od obżarstwa i opilstwa mnichów. Podobnie Oświecenie to nie tylko filozoficzne wywody Hume’a czy encyklopedystów, ale także bezlitosna antyklerykalna satyra. Wyrok TK potwierdza, że w Polsce  taka satyra zagrożona jest wyrokiem do dwóch lat pozbawienia wolności.

Brak komentarzy: