".....Ich ulubione hasła: „Odzyskajmy nasz kraj” czy „Przywróćmy wielkość Ameryki” odwołują się do przeszłości, w której spokoju szlachetnych, białych chrześcijan nie zakłócał ani Nowy Ład, ani poszerzanie zakresu praw obywatelskich. Ci ultraprawicowi republikanie też cenią „autentyczność” – i to ponad wszystko inne (stąd atrakcyjność Donalda Trumpa). I też buntują się przeciw przywódcom partii, którzy – jak się uważa – kompromitują się, usiłując rządzić.
Hillary Clinton – choć powszechnie uważa się, że jest „nieautentyczna” czy wręcz krętaczy i na razie prowadzi dość nijaką kampanię – zapewne będzie kurczowo trzymać się swojej partii i w końcu – z trudem – jakoś sobie poradzi. Wygra nie dlatego, że jej poglądy są bardziej przekonujące niż poglądy zawodowych, centrolewicowych politykierów, ale dlatego, że jej przeciwnicy prezentują się znacznie gorzej."
[Skąd ,my to znamy?]
Hillary Clinton – choć powszechnie uważa się, że jest „nieautentyczna” czy wręcz krętaczy i na razie prowadzi dość nijaką kampanię – zapewne będzie kurczowo trzymać się swojej partii i w końcu – z trudem – jakoś sobie poradzi. Wygra nie dlatego, że jej poglądy są bardziej przekonujące niż poglądy zawodowych, centrolewicowych politykierów, ale dlatego, że jej przeciwnicy prezentują się znacznie gorzej."
[Skąd ,my to znamy?]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz