Szukaj na tym blogu

piątek, 5 grudnia 2014

Pieniądz to zobowiazanie

jacek pisze: @krak15  Problem z tekstami z Instytutu Misesa nie polega na jego merytorycznej treści, ale raczej na pewnych domyślnie przyjętych koncepcyjnych założeniach, którymi kieruje się autor. Zauważ, że założeniem, niejako a priori, jest to, że prawdziwy pieniądz jest to wyłącznie pieniądz towarowy. Nawet więc jeżeli znajdzie się w publikacjach IM opis poprawnie i w zgodzie z realiami opisujący system bankowy, to będzie on zawsze napisany z punktu widzenia osoby opisującej jak ten faktyczny system odbiega od pieniądza towarowego i gdzie leży oszustwo FED-u czy innego BC, polegające na zastąpieniu prawdziwego pieniądza czymś niewłaściwym, sztucznym, fikcyjnym.  Zwolennicy pieniądza towarowego zakładają niepodważalny aksjomat, że prawdziwy pieniądz jest towarem. Stąd bierze się na przykład stwierdzenie, że „Te nowe pieniądze wzięły się znikąd”. Przecież NIE WZIĘŁY SIĘ ZNIKĄD! One SĄ ZOBOWIĄZANIEM, realnym, fizycznie istniejącym zobowiązaniem kredytobiorcy do spłaty.  Zwolennicy towarowego pieniądza wypierają z głowy myśl o pieniądzu kredytowym CAŁKOWICIE. Opisują realny świat, nie przestając się stale dziwić i być oburzonym, że są oszukiwani i pozbawieni tego, co ich zdaniem powinno być prawdziwym pieniądzem, czyli de facto namiastki barteru.

Brak komentarzy: