Szukaj na tym blogu

wtorek, 2 grudnia 2014

Praca. I kijem prawicowym i pałką lewicy

....... korzenie tkwią 
nie tyle w odległym czasie błędów i wypaczeń Balcerowiczowskiej terapii szokowej, ile w zjawiskach ostatniej dekady,
 głównie uelastycznieniu rynku pracy 
w czasach rządu Leszka Millera i
jego superministra od pracy i gospodarki Jerzego Hausnera.

.... nie jest podmiotem relacji pracy. 

 jest ich przedmiotem, niezdolnym do stawiania jakichkolwiek postulatów 
socjalnych czy płacowych. 
Dla całej gospodarki ma to (z powodu  bariery popytu) 
konsekwencje bardzo negatywne. I po to nam właśnie w Polsce 
potrzebne wzmacnianie pracownika.
                         Rafał Woś

Brak komentarzy: