Szukaj na tym blogu

niedziela, 28 grudnia 2014

O wyższości prawa handlowego nad prawem narodowym

Ostatnio byliśmy świadkami ścigania przez spółki europejskie takich posunięć jak podwyżka płacy minimalnej w Egipcie czy ograniczenie w Peru emisji gazów toksycznych; w tym ostatnim przypadku NAFTA służy do ochrony prawa amerykańskiego koncernu Renco do zanieczyszczania środowiska [6]. Innym przykład to gigant papierosowy Philips Morris, który, niezadowolony z ustawodawstwa antytytoniowego w Urugwaju i Australii, zaskarżył te dwa państwa przed trybunałem specjalnym. Amerykański koncern farmaceutyczny Eli Lilly liczy, że sprawiedliwość dosięgnie Kanadę, której wina polega na tym, że wprowadziła system patentowy zwiększający dostępność pewnych leków.Nie ma granic dla kar, na które taki trybunał może skazać państwo na korzyść firmy wielonarodowej. Rok temu Ekwador skazano na wypłacenie pewnej kompanii naftowej rekordowej sumy 2 mld euro [7]. Nawet wtedy, gdy rządy wygrywają procesy, muszą one pokryć rozmaite koszty sądowe i prowizje, które przeciętnie wynoszą 8 mln dolarów i które trwoni się kosztem obywateli. Dlatego władze publiczne często wolą negocjować z oskarżycielem niż bronić się przed trybunałami. Państwo kanadyjskie uniknęło procesu, pospiesznie znosząc zakaz stosowania w przemyśle naftowym pewnej substancji toksycznej.

Brak komentarzy: