Szukaj na tym blogu

niedziela, 22 stycznia 2012

Stan dwóch konieczności

Stan Wojenny
stanem dwóch konieczności,
a jak  z logiki wiadomo jedna wystarczy.

W 1981-ym  nie było
ani warunków wewnętrznych,
ani zewnętrznych na dokonanie zmian.

W tym czasie
był Breżniew
i nikt nie słyszał o pierestrojce.

Zachód był gotów
jedynie na udzielenie słów wsparcia,
za którymi kryła się
nieciekawa rzeczywistość:
"bujajcie się sami"

W tym czasie w Polsce
były siły

(które dysponowały
administracją
i resortami siłowymi)

-zainteresowane
w zachowaniu status quo.

Wówczas
próba dokonania zmiany
spotkałaby się z reakcją., jaką?

Dziesięć lat później
(podobno zmarnowanych)
sytuacja zewnętrzna
i wewnętrzna
(w dużej mierze za sprawą Kiszczaka)
uległa radykalnej zmianie.

Brak komentarzy: