Szukaj na tym blogu

piątek, 6 stycznia 2012

Inżynier inaczej niż humanista

Inżynier jako projektant rzeczy 
nie może funkcjonować w zawodzie 
wyłącznie w oparciu o 
znajomość opisową rzeczy,
Jeśli nie rozumie, 
jak  części mają się do całości 
nie będzie w stanie 
uprawiać zawodu. 
Rzeczywistość realna, 
w realnym czasie boleśnie  
mu o tym przypomni.
W humanistyce uniwersyteckiej,
można sobie pozwolić na historycznie 
długookresowe dowolności; 
 na pełną -nieweryfikowalną 
-dowolność.
Rzeczywistość społeczna 
nie jest projektowalna.
Powstaje  na splocie przyczyn
kulturowych, technologicznych, 
przyrodniczych, demograficznych 
i wszystkich innych czynników wpływu. 
Można   i trzeba  uczestniczyć 
w dziele jej tworzenia. 
Bez gwarancji powodzenia.

Filozof zajmujący się 
uniwersalnymi abstrakcjami 
może radykalnie wpływać na zmianę
sposobu postrzegania rzeczywistości społecznej
Do  zmiany dochodzi na drodze 
 upowszechnienia nowej 
zmienionej świadomości w oparciu o 
 nowe abstrakcje 
i wyprowadzenie ich do języka
określającego rzeczywistość
 (przez .....,Nietzschego, Derridę....,
Czy można zaprzeczyć, jak znacząco 
początek  dwudziestego wieku 
kształtował Nietzsche i pozytywiści,
a jego koniec Derrida)


Gdy nowe pojęcie 
zaczyna powszechnie funkcjonować 
rzeczywistość układa się 
do tak przygotowanej językowej formy 


Hegel -to dobry przykład 
oddziaływania nowych pojęć
na rzeczywistość. 
Wpłynął na Marksa 
i po przez Marksa wpływa 
do dziś na rzeczywistość polityczną. 
Determinizm historyczny 
jest filozoficzną pomyłką.
Pozorna jest opozycja pojęć
socjalizm -kapitalizm 
-rozumianych jako formy ustrojowe.
Ale jak najbardziej odróżnialny jest 
rząd socjalistyczny od rządu  kapitalistycznego.

Ustroje społeczne powstawały i powstają 
jako splot różnorodnych czynników.

Po wojnie   Zachód był socjalistyczny 
w latach osiemdziesiątych do władzy 
wrócił kapitalizm. 
Nie ma więc sekwencji-nie ma następstwa.
Jest -gra sił. 
Porzućcie zatem  nadzieje, 
że  coś się samo zrobi
pod dyktando konieczności historycznej.
Teraz to kapitalizm wmawia Ci,
że jest koniecznością historyczną.
A to g. prawda.
Optymistyczne, że 
jednak rzeczywistość  daje się popychać
w pożądaną  stronę, 
bo żadnej konieczności, 
która by   tego zabraniała -nie ma.
Nie tkwimy, jak muchy, 
w sieci (konieczności)  pająka, 
-takiej czy innej.

Brak komentarzy: