są ustrojem
oświeconej monarchii absolutnej,
określanej przez Komunistyczną Partię Chin,
wspartej o nowoczesne zaplecze eksperckie,
kapitalizm dziewiętnastowieczny
z jego akumulacją pierwotną
i brakiem zabezpieczeń socjalnych.
-O specyficznej skali i demografii,
globalizacji ( i może),
rewolucji kulturalnej.
Nie bez znaczenia są
tysiące lat -ciągłość kultury
i Konfucjanizm z jego sposobem
ujmowania rzeczywistości.
-Nie od macochy -autonomiczny
chiński system finansowy.
Spora diaspora chińska
i jej spore kapitały na początek.
Eksportowe nadwyżki umożliwiające
niezależność.
Czy coś ważnego pominąłem?
Ekonomiści głównego nurtu
od kilku lat, rok po roku
oczekują w Chinach
kryzysu gospodarczego
wynikającego ze zbyt
szybkiego tempa rozwoju, który
ich zdaniem musi doprowadzić
do nierównowagi
i kryzysowego tąpnięcia.
Upatrują oznak kryzysu w
zadłużonych bankach
i kryzysie hipotecznym
I znowu, jak co roku:
dziewięć procent PKB.
Kpiny z ekonomii
podręcznikowej.
Dlaczego ekonomiści się mylą?
Dlaczego chińska
rzeczywistość gospodarcza
jest im nieposłuszna.
Jeżeli ekonomię klasyczną określa
zależność podaży i popytu,
to trzecim elementem (jak nazywa)
Piotr Kuczyński) jest
regulacja pieniądzem sprawowana
poprzez państwowe banki
i centralną kontrolę wymiany pieniądza.
I polityczna wola zmierzająca do tworzenia
nowoczesnego społeczeństwa,
która świetnie koreluje z przesterowaniem
masy towarowej z rynku zewnętrznego
na potrzeby wewnętrzne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz