– Himilsbach miał receptę, jak żyć. Mówił, że trzeba dużo pić i jebać, żeby się z nędzy wygrzebać.
A w „Rejsie” Stanisław Tym, jako kaowiec, mówi: „Najpierw musimy sformułować zarzuty, jakie mamy, i po sformułowaniu tych zarzutów dopasować do tych zarzutów osobę, która by nam odpowiadała”. Całkiem obco to nie brzmi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz