UE w jego [Kaczyńskiego] optyce to narzędzie Niemiec, zwłaszcza po 2008 roku, odkąd Niemcy są już wyraźnie najsilniejsze. On nie widzi tego wymiaru krępowania Niemiec przez instytucje europejskie. Nie widzi też tego, jak głęboko Niemcy – jako naród, ale też jako jednostki – zinternalizowały swoją europejskość. Przecież maja z tego same korzyści
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz