Szukaj na tym blogu

wtorek, 9 maja 2017

nASZ REPORTER Pieniażek....... Kręcimy się od rana do wieczora bez celu – mówi smutno szesnastoletni Szams z Kabulu.

Doskwiera im też nuda, bo niewiele da się tu zrobić. Gdy przychodzę po dwunastej, to kilkanaście osób kończy grać w piłkę, bo muszą ustawić się w kolejce, by dostać posiłek od Hot Food Idomeni. Potem trzeba odstać swoje w kilkusetosobowym ludzkim sznurze. Po obiedzie w zasadzie już niewiele się dzieje. Każdy dzień upływa w monotonni.

.....Minęło już pół roku, gdy opuścił dom, a wciąż nie widzi możliwości, by dotrzeć do celu. Podróż sfinansowała mu rodzina, z której jako jedyny ruszył do Europy.

Brak komentarzy: