Jest: „Po likwidacji Trybunału nie żyjemy w liberalnej demokracji, naczelnik Kaczyński pogwałcił konstytucję, odebrał nam państwo prawa”.
Powinno być: „Trybunał dawał po łapach wszystkim rządom, temperował też urzędników. Orzekał w sprawach emerytur, rent i horrendalnej kary za wycięcie drzewa, którą wlepiono emerytce z Grudziądza. Głosowałeś na PiS? W porządku. Ale czy na pewno masz tak duże zaufanie do polityków, żeby rządzili bez kontroli?”.
Jest: „Reforma KRS to koniec niezależności sądów, tak umiera polska demokracja, której solą jest trójpodział władzy. Kaczyński buduje nam państwo autorytarne”.
Powinno być: „Słusznie narzekacie na sądy, mają sporo za uszami, trzeba je zreformować, usprawnić i obiecujemy, że się tym zajmiemy. Ale sądy przynajmniej były dotąd niezależne. Jeśli zięć pana wójta chciał zbudować pod twoim oknem fermę norek, to mogłeś go w sądzie blokować i po pięciu latach wygrać. Rozwalenie niezależnej KRS oznacza, że wójt będzie mógł zadzwonić do wojewody, wojewoda do ministra, a minister będzie mógł nacisnąć dyrektora sądu i fermę ci zbudują. Będziesz się ciskać? Wtedy prokurator, też podległy ministrowi, wytoczy ci sprawę o zniesławienie. Na pewno tego chcesz?”.
Jest: „Koniec demokracji, totalitaryzm, autorytaryzm”.
Powinno być: „Burdel i chaos”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz