Interesem Europy i należących do niej państw we współczesnym
jednoczącym się świecie jest integracja w ramach kontynentu.
Wspólnotę Europejską jak każdą wspólnotę
łączy wspólnota interesów lecz także
wspólnota wartości.
Ponieważ UE jest dobrowolnym klubem zrzeszającym państwa, które do niej należą, nie może i nie powinna tolerować, ludzi i organizacji nie podzielających jej wartości. -To jasne!
Polski rząd, który dąży do jedynowładztwa naruszył podstawową
wartość WE jaka jest trójpodział władz.
Ludwik Dorn w tekście zamieszczonym w GW zasugerował wyraźnie, że opozycja antyrządowa w Polsce powinna przejąć kontakty z UE.
Takie postawienie sprawy oznaczałoby usunięcie z UE eurodeputowanych partii rządzącej
i tych, którzy nie podzielają wartości UE (Korwin..) z parlamentu europejskiego.
Wówczas kontakty miedzy rządem w Polsce a pozostałymi państwami europejskimi odbywałyby się na płaszczyźnie międzyrządowych porozumień dwustronnych,
z pominięciem UE.
Stosunki Polski z UE podtrzymywałyby polskie partie opozycyjne podzielające wspólnotowe wartości, które musiałyby przejąć obowiązki nieobecnego rządu polskiego w strukturach UE.
I z takim wnioskiem do władz UE powinni wystąpić eurodeputowani z polskiej opozycji.
Skutkowałoby to zamrożeniem stosunków na linii rząd w Polsce UE, na okres do kolejnych wyborów i odłożeniem decyzji o wystąpieniu Polski z Unii.
jednoczącym się świecie jest integracja w ramach kontynentu.
Wspólnotę Europejską jak każdą wspólnotę
łączy wspólnota interesów lecz także
wspólnota wartości.
Ponieważ UE jest dobrowolnym klubem zrzeszającym państwa, które do niej należą, nie może i nie powinna tolerować, ludzi i organizacji nie podzielających jej wartości. -To jasne!
Polski rząd, który dąży do jedynowładztwa naruszył podstawową
wartość WE jaka jest trójpodział władz.
Ludwik Dorn w tekście zamieszczonym w GW zasugerował wyraźnie, że opozycja antyrządowa w Polsce powinna przejąć kontakty z UE.
Takie postawienie sprawy oznaczałoby usunięcie z UE eurodeputowanych partii rządzącej
i tych, którzy nie podzielają wartości UE (Korwin..) z parlamentu europejskiego.
Wówczas kontakty miedzy rządem w Polsce a pozostałymi państwami europejskimi odbywałyby się na płaszczyźnie międzyrządowych porozumień dwustronnych,
z pominięciem UE.
Stosunki Polski z UE podtrzymywałyby polskie partie opozycyjne podzielające wspólnotowe wartości, które musiałyby przejąć obowiązki nieobecnego rządu polskiego w strukturach UE.
I z takim wnioskiem do władz UE powinni wystąpić eurodeputowani z polskiej opozycji.
Skutkowałoby to zamrożeniem stosunków na linii rząd w Polsce UE, na okres do kolejnych wyborów i odłożeniem decyzji o wystąpieniu Polski z Unii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz