Szukaj na tym blogu

czwartek, 9 czerwca 2016

ach ta Anglia Jestem członkiem czterech klubów.

 Wielkiej Brytanii wiedza, doświadczenie i chęci do pracy to za mało. Anglik ocenia cię nie tylko po fachowości, ale też chociażby po tym, gdzie mieszkasz. Jeśli powiesz, że na przykład w Canary Wharf, to znaczy, że się liczysz. Canary Wharf to jedna z najdroższych dzielnic Londynu. Mieszkać tam to prestiż. Nie mniejsze znaczenie ma także wygląd. Jaki nosisz zegarek, czy masz koszulę odpowiednio dobraną do garnituru i uszytą na miarę. Warto być też członkiem elitarnych klubów, które od setek lat są tu miejscem spotkań towarzyskich i biznesowych. Jestem członkiem czterech klubów. Jedne są lepsze do robienia biznesów, inne do słuchania jazzu. Są też takie jak Moorgate, do siedzenia na tarasie. Częstym tematem rozmów są tam dobre zegarki i cygara. Trzeba więc mieć dobry zegarek i palić najlepsze cygara. Pod koniec czerwca będę brał udział w mistrzostwach świata w "slow smoking", które polega na najwolniejszym wypaleniu cygara. Rekord to godzina i 40 minut. Muszę jeszcze potrenować.