" Do motywu „z chłopa król” nawiązuje Juliusz Słowacki w Balladynie. Goplana ofiaruje koronę Popielów swemu prymitywnemu kochankowi Grabcowi.Zarozumiały i szczęśliwy chłop próbuje zaprowadzić tyrańskie rządy w lesie– nałożyć podatki na rośliny i zwierzęta; zgłosiwszy się na zamek, zostaje uznany za króla – szczęście jego nie trwa jednak długo, we śnie zabija go żądna korony Balladyna."
Motyw powtarzający się chyba nie tylko u Słowackiego, gdy chłop przebrany w szaty królewskie i hołdowany przez dworzan zaczyna wchodzić w rolę, która mu ktoś inny przypisał.
Andrzej Duda ciemnym chłopem przebranym w szaty królewskie nie jest.
Jest inteligentny, dobrze wykształcony.
Wniósł już własny oryginalny wkłada w polską politykę przywracając zapomniane pojęcie
że "władza jest dla ludzi, a nie ludzie dla władzy". Nic dziwnego, że dostał znaczące wyborcze demokratyczne poparcie. I jest świadomy roli, którą dostał do zgrania.
Wkład A. Dudy w politykę jest wkładem aktora,
poddanego reżyserowi spektaklu.
Skok z niebytu tylnego szeregu na pierwszy plan
z nadania Jarosława Kaczyńskiego
czyni z niego marionetkę tego pierwszego.
Nie mając ani własnego
dostatecznie silnego, wewnętrznego imperatywu politycznego.
-Potrzeby użycia
otrzymanej niespodziewanie władzy,
ani zaplecza politycznego innego niż partia PIS, na którą jest skazany.
Motyw powtarzający się chyba nie tylko u Słowackiego, gdy chłop przebrany w szaty królewskie i hołdowany przez dworzan zaczyna wchodzić w rolę, która mu ktoś inny przypisał.
Andrzej Duda ciemnym chłopem przebranym w szaty królewskie nie jest.
Jest inteligentny, dobrze wykształcony.
Wniósł już własny oryginalny wkłada w polską politykę przywracając zapomniane pojęcie
że "władza jest dla ludzi, a nie ludzie dla władzy". Nic dziwnego, że dostał znaczące wyborcze demokratyczne poparcie. I jest świadomy roli, którą dostał do zgrania.
Wkład A. Dudy w politykę jest wkładem aktora,
poddanego reżyserowi spektaklu.
Skok z niebytu tylnego szeregu na pierwszy plan
z nadania Jarosława Kaczyńskiego
czyni z niego marionetkę tego pierwszego.
Nie mając ani własnego
dostatecznie silnego, wewnętrznego imperatywu politycznego.
-Potrzeby użycia
otrzymanej niespodziewanie władzy,
ani zaplecza politycznego innego niż partia PIS, na którą jest skazany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz