Szukaj na tym blogu

piątek, 4 września 2015

Nie ma rozwiązania?. Jest rozwiązanie! Peter Singer

W lipcu liczba imigrantów docierających do granic Unii Europejskiej przekroczyła 100 000. 
W ubiegłym tygodniu 
w węgierskiej ciężarówce porzuconej w pobliżu Wiednia austriackie 
władze znalazły rozkładające się ciała 71 imigrantów. 
A z osób próbujących dopłynąć w tym roku z Afryki Północnej do Włoch ponad 
2500 utonęło w Morzu Śródziemnym.
Imigranci, którzy zdołali dotrzeć do Francji, mieszkają w namiotach pod Calais i liczą na to, że uda im się wkraść do pociągów towarowych jadących eurotunelem i przedostać do Anglii. Zdarza się, że giną pod kołami albo spadają z wagonów.

Jednak liczba uchodźców w Europie nadal jest niewielka w porównaniu z tym, co dzieje się gdzie indziej. Niemcy przyjęły więcej wniosków o azyl niż jakikolwiek inny kraj europejski, ale
 sześciu uchodźców na tysiąc mieszkańców to ponad trzy razy mniej niż w Turcji, 
gdzie przypada ich 21 na tysiąc, nie mówiąc o 
Libanie, gdzie jest ich 232.
W końcu 2014 roku Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (UNHCR) szacowało, że 
na całym świecie jest 59,5 miliona ludzi siłą wysiedlonych z domów 
– to największa liczba w historii. Z tego 
1,8 miliona czeka na decyzję w sprawie azylu, 
Najczęściej uciekają z Syrii, Afganistanu i Somalii, ale wielu opuszcza też Libię, Erytreę, Republikę Środkowoafrykańską, Sudan Południowy, Nigerię i Demokratyczną Republikę Konga

Nie możemy winić ludzi za to, że chcą wyjechać z terenów rozdzieranych konfliktami czy z biednych krajów
Zamiast szczelnie się oddzielać, bogate państwa powinny silniej wspierać kraje mniej zamożne, pomagające ogromnej liczbie uchodźców, takie jak przede wszystkim Liban, Jordania, Etiopia i Pakistan. Uchodźcy, którzy żyją bezpiecznie w państwach graniczących z ich ojczyznami, rzadziej podejmują ryzykowne podróże w odległe rejony i najprawdopodobniej wrócą do swoich domów, gdy tylko konflikt zostanie zażegnany. Międzynarodowe wsparcie dla krajów najbardziej obciążonych pomocą uchodźcom ma też sens z ekonomicznego punktu widzenia: koszt rocznego utrzymania jednego uchodźcy w Jordanii wynosi około 3000 euro; w Niemczech – co najmniej 12 000.

[Niedawno Duda prezydent mówił o potrzebie wspólnoty. Ciekawe co miał na myśli?]

Brak komentarzy: