"....dziecku do prawidłowego funkcjonowania niezbędna jest bezwarunkowa akceptacja! Dziecko musi słyszeć, bez względu na wszystko, "kocham cię": od rodziców czy opiekunów. I nieważne, jakie ma oceny w szkole albo jak wygląda. Tymczasem rodzice w większości porozumiewają się z dziećmi systemem nakazów, zakazów i kar.
Kim są nastoletni agresorzy? Przecież to nie zawsze dzieciaki wychowywane w środowiskach patologicznych. – Spoiwem, które łączy wszystkie osoby używające przemocy, jest zerowe poczucie własnej wartości - objaśnia Robert Rutkowski. - Agresja jest najczęściej dowodem na niską samoocenę.
Młody człowiek nie boi się przesadnie śmierci ani kalectwa, nie boi się nawet długoletniego więzienia. Te wszystkie pojęcia są dla niego zbyt abstrakcyjne. Ale jest coś, czego każdy nastolatek się obawia. Ostracyzmu. Odtrącenia. Śmieszności.
Specjaliści, którzy przygotowali diagnozę psychiatryczną Kamila z Rakowisk, zdziwili się. Chłopak nie wykazał bowiem cech antyspołecznych. To oznacza, że nastolatek, który zabił rodziców, nie jest psychopatą, ale świadomym własnych czynów człowiekiem.
Kim są nastoletni agresorzy? Przecież to nie zawsze dzieciaki wychowywane w środowiskach patologicznych. – Spoiwem, które łączy wszystkie osoby używające przemocy, jest zerowe poczucie własnej wartości - objaśnia Robert Rutkowski. - Agresja jest najczęściej dowodem na niską samoocenę.
Młody człowiek nie boi się przesadnie śmierci ani kalectwa, nie boi się nawet długoletniego więzienia. Te wszystkie pojęcia są dla niego zbyt abstrakcyjne. Ale jest coś, czego każdy nastolatek się obawia. Ostracyzmu. Odtrącenia. Śmieszności.
Specjaliści, którzy przygotowali diagnozę psychiatryczną Kamila z Rakowisk, zdziwili się. Chłopak nie wykazał bowiem cech antyspołecznych. To oznacza, że nastolatek, który zabił rodziców, nie jest psychopatą, ale świadomym własnych czynów człowiekiem.
Dlaczego jeden nastolatek jakoś sobie radzi z brakiem akceptacji rodziny i kolegów, a drugi bierze nóż i uderza nim na oślep? Albo kopie, bije, pluje, wyzywa? Mądrzy psychoterapeuci w takich przypadkach zadają proste pytania. Kto cię ostatnio przytulił? Kto powiedział ci coś miłego, dobrego? I wreszcie: kto z tobą szczerze porozmawiał?
Robert Rutkowski mówi, że czasami usłyszymy jedno zdanie, które potrafi zmiażdżyć nam życie. Ale zdarza się też odwrotnie. Jedno zdanie może nas uratować.
- Proszę, aby przestali wreszcie na nich krzyczeć i pouczać, a zaczęli ich spokojnie słuchać. Ale tak naprawdę, bez oceniania. Bez zniecierpliwienia."
I komentarz forumowicza:
. W świecie na świeczniku jest przemoc, wulgarność a nie pomoc, współczucie..... promocja agresji, media przesiaknięte coraz zabójstwami, przemocą, dewiacjami seksualnymi. Kreuje się drugiego człowieka jako kawałek mięsa który najlpiej wykorzystać jak nie finansowo to seksualnie ....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz