"Teraz" pieniądz jest tworzony przez prywatne banki
-jako
pieniądz dłużny (patrz: "Szostek o pieniądzu").
W Chinach (informacja do potwierdzenia)
emisja pieniądza jest w rękach państwa
- powiązana z co rocznym przyrostem chińskiego PKB .
Sadzę, że kierunkowo
emisja pieniądza powinna zostać związana
z każdą
wykonana pracą.
Zalety powiązania emisji pieniądza z wykonaną pracą.
1. Będzie oznaczać pozbycie się
zadłużeniowego perpetuum mobile, które
generuje pieniądz dłużny
2. Przetrzymywanie pieniędzy nie będzie nagradzane
-koło zamachowe gospodarki
będzie obracało się szybciej.
3 -I nie najmniejsza zaleta: zniknie zmora
braku zatrudnienia.
Skoro każda pożyteczna wykonana praca
będzie generować pieniądz.
Np. praca kobiet pozostających w domu ,
zatrudnionych przy obsługiwaniu rodziny - będzie gratyfikowana.
4. Nie będzie bezrobocia,
bo każdy będzie mógł znaleźć sobie
pracę do wykonania,
zgodnie z listą prac do zrobienia
która będzie stale uzupełniana.
Rozejrzyjcie się wokół siebie ile jest do zrobienia
tego co nie jest robione
tylko dla tego, że
nie ma pieniędzy na gratyfikacje tej pracy.
5. Nawet "austriacy" powinni być zadowoleni,
bo nie będą potrzebne emerytury obywatelskie.
Nikt za darmo nie dostanie pieniędzy do reki.
6. I sytuacja socjologicznie-psychologicznie
będzie zdrowsza,
bo praca nie jest złą rzeczą.
- i to praca
powinna być bardziej uświęcona niż własność.
2 komentarze:
Pomysł generalnie jest ok, tylko mam kilka wątpliwości technicznych. Po pierwsze kto będzie wyceniał te rzeczy? Czy mielibyśmy za każdym razem jak coś robimy targować się o cenę z odbiorcą? A co jeśli on nawet i uzna tę wartość, ale nie będzie mieć na to pieniędzy? W tym momencie jest tak, ze pewna część energii jest uznawana za wymienialną na pieniądze i robimy te rzeczy (tzw. dobra i usługi) po to, by te pieniądze uzyskać. Jest to sfera w której działamy całkowicie interesownie. Ale jest i druga sfera, w której wymiana następuje bezinteresownie. Na przykład rozmowa, większość stosunków seksualnych, wychowywanie dzieci, duża część działalności twórczej, wspólna zabawa itd. Jeśli wprowadzimy pieniądz do tej sfery, każde działanie stanie się interesowne.
Spokojny
Co do interesowności w sferze emocjonalnej to
oczywiście zostawmy ją poza sferą pracy.
-Pełna zgoda.
Co do szczegółów . Tu ich nie było, to tylko kierunek, realizacja operatywna, to trzeba dobrze przemyśleć i przećwiczywszy.
Jeżeli chodzi o wycenę prac, np. na drodze konkursu, odwróconej licytacji.
-Wykonanie pracy oznaczałoby powstanie pieniądza, a więc odpada brak pieniędzy.
Co innego jak by to działało w skali makro, które wymagałoby dodatkowych regulacji.
Prześlij komentarz