Klik tam: Elżbieta Karolczuk
-@viking, upamiętaj się - tak- wykwintnie się wyrażając
-autorka wprowadza na dość mizerną wokandę problemy pierwszej wagi,
a Ty je ignorujesz i czepiasz - może i słusznie -dupereli.
Czy naprawdę nie odróżniasz rzeczy ważnych -od takich sobie.
Postawienie spraw pierwszej wagi
-w sposób jaki to zrobiła Elżbieta Korolczuk- budzi szacunek
i do k. nędzy wymaga poważnego odzewu publicystycznego.
-Powaga i pewność siebie z jaką młody Poncyliusz wypowiada bzdury i ta podobnie, oblepiająca, uciskająca, zwoje mózgowe dominacja osób publicznych
ze świata polityki i mediów.
W świecie, który wziął się z teorii,
a którego nie ma w praktyce,
w którym wszystkie łódki podnoszą się ze wzrostem PKB,
w miarę robienia dobrze bogatym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz