Szukaj na tym blogu

czwartek, 7 kwietnia 2011

Bez kompleksów

-Czy należy się martwić marnymi demonstracjami w Polsce?
W Paryżu i G.B są wielkie i co z tego wynika?

A więc bez kompleksów -najważniejsze jest budzenie świadomości.
Opisanie  kształtu   rzeczywistości.
Potrzebna jest świadomość,  że świat trzeba  wymyślić na nowo.
Neoliberalizm doszedł do ściany.
-Trzyma się mocno - bezwładnością myśli i instytucji.

3 komentarze:

Janusz pisze...

Śmieszne, bo ja z kolei uważam, że keynesizm trzyma się mocno. UE to jeden wielki kołchoz. :)
Wyszliśmy z jednego i trafiliśmy do drugiego. W Europie ludzie uważają, że państwo powinno im dać to i tamto dlatego wychodzą na ulicę i żeby coś uzyskać. We Włoszech pięć strajków generalnych w ciągu jednego roku. W USA dla odróżnienia ludzie wychodzą na ulice, żeby powiedzieć "odczepcie się od naszych kieszeni" (Tea Party). Gdzie Ty widzisz ten neoliberalizm kocie???

kształt rzeczywistości pisze...

Nie obraź się ale chyba więcej piszesz niż czytasz.
Co do Europy masz rację- tam państwo socjalne nie znikło -trzyma się- wbrew politycznej retoryce neoliberalnej, która kwitnie.
My na tym korzystamy otrzymując fundusze pomocowe. Masz coś przeciwko temu?

Janusz pisze...

Mówiąc krótko tak :) (jeśli chodzi o fundusze). Oczywiście jeśli już jest taka sytuacja, że lepiej wziąć niż nie wziąć to lepiej wziąć. Ja mam jednak zastrzeżenia co do samych funduszy pomocowych.
A gdzie konkretnie kwitnie retoryka neoliberalna? Ja tego nie dostrzegam. W Polsce retoryka wolnorynkowa to raptem kilka marginalnych środowisk tj. Centrum Adama Smitha, Instytut Misesa (instytut to chyba zbyt szumna nazwa), wydawnictwo Jana Fijora i J.K.Mikke :) UPR - partia wolnorynkowa ma gigantyczne poparcie. Itd. itp. W głównych mediach tj. dzienniki, tygodniki (jeden Najwyższy Czas niczego nie zmienia) - ze świecą można szukać treści wolnorynkowych. W TV najczęściej pokazuje się raptem Mikke i Gwiazdowski i kilku reprezentantów Centrum Smitha. Ale to są rodzynki.
Zresztą nie ma ani jednej partii wolnorynkowej w parlamencie (PO? Bez żartów). PO to PR i poza nic. Wszystko wskazuje na to, że PO nie miało żadnego programu gospodarczego, ani jakiegokolwiek innego. Za to wszystkie jak jeden mąż są socjalne.