jako mąż stanu.
Czy ubolewać nad bezradnością Tuska;
czy podziwiać mistrzostwo Kaczyńskiego;
który w jakiś sposób ma racje,
mówiąc o odpowiedzialności Tuska.
Bo mąż stanu powinien umieć okiełznać kogoś
kto zachowuje się jak wariat.
-I zrobić to dla dobra państwa
i dla niego.
-W wypadku gdy ten ma władzę, dla dobra tych, którzy
są od niego zależni.
(Zasadą numer jeden-każdej gry -jest: wygrywasz gdy potrafisz przeciwnikowi narzucić własne warunki gry.)
Im bardziej dajesz sobie narzucać warunki jego gry,
tym bardziej nadmuchujesz przeciwnika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz