Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Szacunek nie podlega dystrybucji

Dorn jest w doskonały sposób utkany z pozorów wiedzy. Mówiąc o dystrybucji szacunku też nie bardzo wie o czym mówi. Tylko udaje, że wie. Co nie zmniejsza mojego podziwu dla jego umiejętności żonglowania pozorami. 
-Szacunek nie podlega dystrybucji.
Dystrybucja jest grą o sumie zerowej.
Szacunek -w warunkach pokoju - jest klasyczną grą o sumie NIE zerowej!
Ktoś kto chce zatem zwiększyć szacunek wobec siebie powinien szanować swoich przeciwników. Odbieranie szacunku przeciwnikowi nie dodaje szacunku temu, który to robi. 
W grę o sumie zerowej grają tylko ci którzy nie widzą różnicy między pokojem a wojną. 
Na wojnie wolno wszystko, w warunkach pokoju istnieją granice, których się nie przekracza. 
Zatem, polscy politycy próbujący dystrybuować szacunek odbierają go sobie.
I mamy to co mamy.


Cezary Michalski
"........do odbierania szacunku Sikorskiemu Kaczyński wyśle Czarneckiego, Kempę, Suskiego, Fotygę… (cały legion będzie się tłoczył, żeby zadowolić Prezesa), by samemu kontynuować bez przeszkód odbieranie szacunku Tuskowi i Komorowskiemu."


Na spotkaniu z Clausem Offe, niemieckim profesorem socjologii z Berlina, okazało się kolejny raz, że dla Europejczyków komunizm skończył się wraz z "murem berlińskim". Polacy zostali wymazani z historii. Przez własną głupotę, bo nie zauważyli kiedy skończyła się wojna.
A jedynym wyróżnikiem, który mógłby zapisać się w pamięci świata był "okrągły stół". Ale przecież to Polacy wykreślili go ze swojej historii. I dalej tak to leci, wojna polsko -polska, której jedynym celem jest odarcie przeciwnika z szacunku. 

Brak komentarzy: