Krzysztofie
poleciłeś (kazałeś mi iść na) ten film i podpowiedziałeś jego nazwę.
3 KOMENTARZE:
- Zawsze jest inna opcja, wbrew obiegowym pojęciom. Nazywamy ją solidarnością, tym pięknym, a tak sparodiowanym w naszym kraju w ostatnim trzydziestoleciu słowem. A co do "Social Network", to zapomniałeś Jerzy o elemencie zdrady. Bohater zdradza w tym filmie wszystkich. Bez komentarza...
- -Raczej zignorowałem! Pamiętasz bajeczkę o skorpionie i o lwie. W tam przedstawionym świecie, który staje się coraz bardziej naszym światem, takie pojecie jak zdrada nie istnieje, biznes to biznes. Teraz w szkołach wyższych marketingu uczy się jak oszukiwać. Sportowców uczy się fauli taktycznych. Na kwestię ,,mówiłeś co innego,, pada odpowiedź:,,kłamałem,,- bez zażenowania. Zdrada wtapia się w te zachowania.
- -Co do pierwszej Twojej kwestii. Na pewno istnieje inna opcja. To jest moje stanowisko filozoficzne, że zawsze istnieje druga opcja. Lecz pozwolę się z Tobą Krzysztof nie zgodzić. Solidarność, czy miłość bliźniego, czy to,że ma się ,,serce z lewej strony,, to postawy indywidualistycznie piękne ale politycznie naganne! Bo zwalniają nas od tworzenia mechanizmów, które powinny takie postawy czynić naturalnymi.