Szukaj na tym blogu

wtorek, 30 listopada 2010

Komercjalizacja plotki

i mechanizm rozwoju napędzany napięciem między dyscypliną i jej brakiem.

,,The social network,,
Krzysztofie
poleciłeś (kazałeś mi iść na) ten film i podpowiedziałeś jego nazwę.

Nie jest to film na miarę: Bergmana, Felliniego, Eisensteina, Wajdy.
Jest jakby, wyciętym z rzeczywistości jej kawałkiem, a raczej czymś co swoją wyrazistą nicią przeplata współczesność .

Postać Marka Zuckerberga jest mi jakby znajoma. Jest jak Marcin, mój młody znajomy, jego równolatek. To bardzo charakterystyczne pokolenie, wyróżnia ich lakoniczny, zubożony nieraz do
mruknięć i monosylab, esencjonalny do bólu sposób mówienia, i podobne zachowanie, które może wydawać się (niesłusznie) aroganckie. Coś jak w filmie ,,...pan mnie lekce warzy ,,
,,-nie tylko poświęcam panu tyle uwagi ile to konieczne,,. Mniej więcej tak. Okazuje się, że obcowanie z komputerem może kształtować osobowość bardziej niż cokolwiek innego.

Komercjalizacja plotki
W momencie narodzin Facebooka plotka została skomercjalizowana na niespotykaną dotychczas skalę.
Najlepiej uzyskuje się wpływy, zarabia, na najbardziej podstawowych, biologicznych potrzebach człowieka: strach, głód, seks.
Do podstawowych potrzeb człowieka, drugiego rzędu, ewolucyjnie sprawdzonych, które rozwinęły się w społecznościach - należy plotka. Plotka ustnie przekazywana, plotka w tabloidach, plotka w Vivie itp.
Plotkę na skalę: pół miliarda ludzi którzy używają Facebooka - największego przedsięwzięcia komercyjnego współczesności, uruchomił dopiero Mark Zuckerberg

-Tam i tu,

w filmie i w globalności, są dwie dominujące tendencje, które się warunkują i wspierają:
jedna,
to dyscyplina na maks, druga, odrzucenie wszelkiej dyscypliny.
(Wysiłek i dyscyplina dla zdobycia pieniędzy i możliwości wejścia do towarzystwa.)
druga-dla tych, którym wolno wszystko, których stać na wszystko, na zakwestionowanie wszystkiego (z wyjątkiem pieniędzy), i odrzucenie jakiejkolwiek dyscypliny.
Powstaje napięcie między tymi biegunami .
Między dyscypliną i jej odrzuceniem.
I to napędza ten współczesny świat.
Czy nie ma innej opcji?



3 KOMENTARZE:


Krzysztof pisze...
Zawsze jest inna opcja, wbrew obiegowym pojęciom. Nazywamy ją solidarnością, tym pięknym, a tak sparodiowanym w naszym kraju w ostatnim trzydziestoleciu słowem. A co do "Social Network", to zapomniałeś Jerzy o elemencie zdrady. Bohater zdradza w tym filmie wszystkich. Bez komentarza...
kot pisze...
-Raczej zignorowałem! Pamiętasz bajeczkę o skorpionie i o lwie. W tam przedstawionym świecie, który staje się coraz bardziej naszym światem, takie pojecie jak zdrada nie istnieje, biznes to biznes. Teraz w szkołach wyższych marketingu uczy się jak oszukiwać. Sportowców uczy się fauli taktycznych. Na kwestię ,,mówiłeś co innego,, pada odpowiedź:,,kłamałem,,- bez zażenowania. Zdrada wtapia się w te zachowania.
kot pisze...
-Co do pierwszej Twojej kwestii. Na pewno istnieje inna opcja. To jest moje stanowisko filozoficzne, że zawsze istnieje druga opcja. Lecz pozwolę się z Tobą Krzysztof nie zgodzić. Solidarność, czy miłość bliźniego, czy to,że ma się ,,serce z lewej strony,, to postawy indywidualistycznie piękne ale politycznie naganne! Bo zwalniają nas od tworzenia mechanizmów, które powinny takie postawy czynić naturalnymi.



3 komentarze:

Unknown pisze...

Zawsze jest inna opcja, wbrew obiegowym pojęciom. Nazywamy ją solidarnością, tym pięknym, a tak sparodiowanym w naszym kraju w ostatnim trzydziestoleciu słowem.
A co do "Social Network", to zapomniałeś Jerzy o elemencie zdrady. Bohater zdradza w tym filmie wszystkich. Bez komentarza...

kształt rzeczywistości pisze...

-Raczej zignorowałem! Pamiętasz bajeczkę o skorpionie i o lwie. W tam przedstawionym świecie, który staje się coraz bardziej naszym światem, takie pojecie jak zdrada nie istnieje, biznes to biznes.
Teraz w szkołach wyższych marketingu uczy się jak oszukiwać. Sportowców uczy się fauli taktycznych.
Na kwestię ,,mówiłeś co innego,, pada odpowiedź:,,kłamałem,,- bez zażenowania. Zdrada wtapia się w te zachowania.

kształt rzeczywistości pisze...

-Co do pierwszej Twojej kwestii.
Na pewno istnieje inna opcja. To jest moje stanowisko filozoficzne, że zawsze istnieje druga opcja.
Lecz pozwolę się z Tobą Krzysztof nie zgodzić.
Solidarność, czy miłość bliźniego, czy to,że ma się ,,serce z lewej strony,, to postawy indywidualistycznie piękne ale politycznie naganne! Bo zwalniają nas od tworzenia mechanizmów, które powinny takie postawy czynić naturalnymi.