W czasach prehistorycznych, gdy Krytyka nie była jeszcze gazetą i podpinała się pod prawicowy ,,Salon 24,, Anna Delic zamieściła w niej swoje pierwsze teksty.
Nasycone faktografią socjologią i niezadowoleniem z rzeczywistości Szwedzkiej. Skrytykowałem wówczas te jej wypowiedzi, za podważanie opinii o Ziemi Obiecanej
-lewicy –Szwecji, bo zamiast pisać jak tam jest pięknie , pisała o szwedzkich mankamentach.
Dzisiaj Anna Delic to świetna publicystka, intelekt, socjolog wyrastający ponad obowiązujący paradygmat socjologiczny, znawcą problemów lewicy europejskiej, czująca bluesa Internetu i znakomity analityk.
Szkoda, że nie za bardzo mamy w Polsce takich
- do niej, porównywalnych.
Można Krytyce pogratulować trwałej współpracy
- Szwecję mimo jej świetnej społecznej i politycznej tradycji nie ominęły spustoszenia społeczne neoliberalizmu. Tyle, że trudno o dobrą świadomość tego- co to oznacza? Np. biedny w Polsce i biedny w Szwecji itp.
Bo w historii półwiecza oba nurty: ideologia państwa dobrobytu i ideologia neoliberalna przeorały państwa EuroAmeryki. I teraz, poza takimi krajami jak Polska, trudno znaleźć takie , w których nie ma obu tych nurtów.
-Cergy le Haut francuskie miasteczko matecznik klasy średniej z czasów, gdy we Francji dominowała. Miasto zbudowane dla ludzi, a nie dla komercji. Ale już nowe dzielnice odbijają zmianą punktu widzenia na miejskie funkcje-nie dla mieszkańców- wszystko dla komercji.
-Kanada, z kolei, nazywana przeze mnie krajem, który ,,zbudował komunizm,,. wedle statystyk jest dzielona głębokimi podziałami nierównościowymi i plagami (patrz znakomite o tym opisy Baumana), które te nierówności tworzą. Bezdomni nie giną w jak w Polsce na śmietnikach ale rozkładają swoje wyra na centralnych ulicach, ochraniani przez policje i otoczeni są opieką zapewniającą im wyżywienie i medyczną pomoc.
A w USA skąd się wzięły problemy, i kryzys. Nie tylko dla tego, że wszyscy uczestnicy procesu prowadzącego do kryzysu, przez lata, mieli interes w jego kontynuacji i eskalowaniu. Dom dla każdego był podzwonnym państwa dobrobytu. Jakoś trzeba było pokazać, że nie wszystko idzie ku gorszemu, coś co by nie powodowało u ludzi tęsknoty za dobrą przeszłością i obawy przed niepewną przyszłością.
I teraz, to co opisuje w Krytyce Anna Delic -rozprzestrzenianie się neoliberalnych spustoszeń w Szwecji oczywiście w proporcjach nam nieznanych!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz