Szukaj na tym blogu

czwartek, 6 kwietnia 2017

Członkowie NRM otwarcie głoszą wyższość białej rasy. Chcą wydalenia wszystkich niebiałych imigrantów i utworzenia jednolitego państwa skandynawskiego,

siedziba organizacji znajduje się w Szwecji, a lokalne oddziały - w Norwegii i Finlandii – mówi Jonathan Leman z antyrasistowskiej grupy badawczej Expo. – Korzenie szwedzkiego odłamu sięgają lat 90., ale dopiero w ostatnich latach ruch okrzepł i osiągnął ogólnoskandynawski wymiar. W listopadzie zorganizował w Sztokholmie największą jak dotąd manifestację – zjawiło się na niej 600 osób.
Członkowie NRM otwarcie głoszą wyższość białej rasy. Chcą wydalenia wszystkich niebiałych imigrantów i utworzenia jednolitego państwa skandynawskiego, z własnym wojskiem i walutą. W Szwecji założyli partię polityczną, ale deklarują, że będą walczyć także innymi metodami. Podczas obozów w lasach uczą się walki wręcz i survivalu
 Trudno mówić o dokładnych liczbach, bo ruch jest jak cebula: środek to dowództwo, potem aktywni członkowie, nieco mniej aktywne osoby, wreszcie, w zewnętrznych warstwach, zwolennicy, donatorzy, którzy wpłacają niewielkie sumy, i internauci popierający i udostępniający nazistowskie treści – mówi badacz
 – Ruch wziął pod swoje skrzydła rozmaite grupy organizujące koncerty nacjonalistycznych kapel, blogi, radia internetowe, strony na Facebooku. Wszystkie namawiały do udziału w manifestacji – mówi ekspert. – Pamiętajmy jednak, że w szwedzkim społeczeństwie to wciąż stygmatyzowane środowisko. Władze biorą je na poważnie, bo muszą, ale neonaziści są bardzo daleko od realizacji swych celów.


Brak komentarzy: