by w kilkuosobowych grupach debatować na tematy proponowane przez Macrona. Na przykład: „Jak rozwiązać problem długotrwałego bezrobocia?”. Do wyboru było pięć opcji. Gadaliśmy do nocy. Młodzież, emeryci, wszyscy razem. Potem nasze konkluzje wysłaliśmy do centrali. Mogliśmy też dodać własne pomysły – wiele z nich zostało uwzględnionych w programie. Studentka zaproponowała, by biblioteki były czynne wieczorami. Czy jakiś polityk wpadłby na taki pomysł?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz