Jest dla mnie szokujące, że są tacy polscy dziennikarze, którzy założyli mundury wojskowe armii ukraińskiej. To jest przecież złamanie podstawowej zasady neutralności. Wielu naszych dziennikarzy poczuło się aktywistami. My wszyscy mieliśmy ten aktywistyczny pierwiastek na początku. Niektórym udało się go pozbyć, ale inni dalej radośnie biegają w mundurach i udają dziennikarzy...
Byłem akurat w Doniecku, po stronie separatystów. W tym czasie doszło do ostrzału ukraińskiej Sartany. Zginęły wtedy trzy osoby. Zadzwoniła do mnie dziennikarka z Polski z pytaniem o Sartanę, a ja odpowiedziałem, że jestem akurat w Doniecku, gdzie każdego dnia giną cywile. Na terytoriach kontrolowanych przez separatystów liczba zabitych dochodziła nawet do kilkunastu osób w ciągu doby. Oni nic o tym nie wiedzieli.
Byłem akurat w Doniecku, po stronie separatystów. W tym czasie doszło do ostrzału ukraińskiej Sartany. Zginęły wtedy trzy osoby. Zadzwoniła do mnie dziennikarka z Polski z pytaniem o Sartanę, a ja odpowiedziałem, że jestem akurat w Doniecku, gdzie każdego dnia giną cywile. Na terytoriach kontrolowanych przez separatystów liczba zabitych dochodziła nawet do kilkunastu osób w ciągu doby. Oni nic o tym nie wiedzieli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz