Szukaj na tym blogu

środa, 15 lutego 2017

Każdy, kto ma choć trochę władzy, jest dla wielu Polaków częściej sprawcą opresji niż źródłem informacji, pomocy, wsparcia

. Ludzie uczą się, że tak ma prawo być, że to jakiś „naturalny przywilej” władzy, a jak ktoś pełniący ważną funkcję czy odgrywający cenną społecznie rolę jest pomocny oraz uprzejmy, to widać ma słabą władzę. Do rządzenia państwem także będą wiec wybierać ludzi brutalnych, bezwzględnych – w ich poczuciu silnych i skutecznych. Dopóki relacje społeczne nie staną się bardziej równościowe – dopóty dyktatorskie zapędy ludzi władzy nie spowodują masowego sprzeciwu Polaków.

Brak komentarzy: