Szukaj na tym blogu

niedziela, 19 lutego 2017

łukasz Komuda. w Polsce – przy uzwiązkowieniu na poziomie 10 proc. i braku praktyki typowej np. dla Niemiec,

 że przedstawiciel załogi ma z zasady miejsce w zarządzie, jeśli firma zatrudnia więcej niż 500 osób – nie ma zbiorowego negocjowania lepszych warunków płacowych. "To właśnie było przyczyną spadku udziału wynagrodzeń w PKB w ostatnich latach – gospodarka wypracowywała coraz więcej, wydajność pracy rosła, a wynagrodzenia albo stały w miejscu, albo rosły, ale wolniej niż sumaryczne efekty wysiłków nas wszystkich. Marna pociecha w tym, że najnowsze dane za rok 2016 pokazują tu pewną poprawę. 

Nasze 47,5 proc. (relacja sumy wynagrodzeń do PKB) 
to 8 punktów procentowych 
mniej niż średnia UE, ponad 
10 punktów mniej niż np. w Wielkiej Brytanii i  
13 punktów mniej niż w Słowenii. 
Pokazuje to dysproporcje sił między pracodawcami a pracownikami w Polsce na tle innych krajów" 

Brak komentarzy: