cierpnie mi skóra, kiedy słyszę, z jaką lekkością, hurrapatriotycznie mówi się u nas o ewentualnym konflikcie zbrojnym, jakby to była zabawa żołnierzykami. W Europie śmierć stała się abstrakcją. Boimy się widoku śmierci naturalnej, za szpitalnym parawanem, a co dopiero widoku zwłok zdekapitowanych, pociętych maczetą.
Nie przeszkodził temu ....ani...ani
Kościół, dla którego Rwanda, rządzona przez Hutu, była sukcesem misyjnym.
Jest wielka różnica między wybuchem nienawiści a systematycznym przygotowywaniem ludzi do zabijania.
Wiadomo było, że ludobójstwo się zbliża, że szkoli się bojówki, sprowadza z Chin maczety.
Kościół o tym wiedział. Nie zrobił nic, ponieważ był powiązany z establishmentem.
W Afryce problemy są ostateczne, nic nie jest przesadzone. Wojna była prawdziwa, bieda prawdziwa. Widać tam jak na dłoni, jak ludzie sobie z tym radzą, jak pracują nad odzyskaniem godności.
Nie ma człowieka, który by nie miał w swojej rodzinie albo ofiar, albo morderców czy nie byłby świadkiem zbrodni.
Nie przeszkodził temu ....ani...ani
Kościół, dla którego Rwanda, rządzona przez Hutu, była sukcesem misyjnym.
Jest wielka różnica między wybuchem nienawiści a systematycznym przygotowywaniem ludzi do zabijania.
Wiadomo było, że ludobójstwo się zbliża, że szkoli się bojówki, sprowadza z Chin maczety.
Kościół o tym wiedział. Nie zrobił nic, ponieważ był powiązany z establishmentem.
W Afryce problemy są ostateczne, nic nie jest przesadzone. Wojna była prawdziwa, bieda prawdziwa. Widać tam jak na dłoni, jak ludzie sobie z tym radzą, jak pracują nad odzyskaniem godności.
Nie ma człowieka, który by nie miał w swojej rodzinie albo ofiar, albo morderców czy nie byłby świadkiem zbrodni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz