Szukaj na tym blogu

czwartek, 1 grudnia 2016

W rozmowie z Cezarym Michalskim w Dzienniku z 2006 roku Kaczyński mówił wprost, że pomysł na społeczeństwo obywatelskie był pomysłem środowisk opozycyjnych wywodzących się z realnego socjalizmu, które bały się aktywizacji obywateli i endeckości, bały się silnego państwa i silnej polityki. Dla Kaczyńskiego społeczeństwo obywatelskie jest pustą i szkodliwą konstrukcją, która nie pozwala budować zdrowego państwa. To samo twierdził wówczas Ryszard Legutko, który jako wiceprzewodniczący komisji parlamentarnej ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi mówił wprost, że koncept społeczeństwa obywatelskiego jest obcy naszej kulturze i został przywieziony jako sztuczny przeszczep ze Stanów Zjednoczonych.