Szukaj na tym blogu

sobota, 23 lipca 2016

Biedroń wyrośnie nam pokolenie, które zapomniawszy, czym jest okrucieństwo wojny, samo sobie ją zaserwuje. Bo to takie romantyczne.

Jak patrzę na młodych ludzi, którzy biegają po mieście z biało-czerwonymi opaskami powstańczymi, w koszulkach z Dmowskim czy "żołnierzami wyklętymi", to się zastanawiam: czy to już jest jakieś powstanie? Doprowadziliśmy do sytuacji, że powstanie warszawskie czy wojna są dla nich romantycznym zrywem, a nie największą tragedią, jaka spotkała nas w ostatnim stuleciu. I jeżeli wciąż nie wywołamy w szkołach tej refleksji, to wyrośnie nam pokolenie, które zapomniawszy, czym jest okrucieństwo wojny, samo sobie ją zaserwuje. Bo to takie romantyczne.