Szukaj na tym blogu

sobota, 4 kwietnia 2015

Jak się zaczyna rozmowę z ekonomistą o

 instrumentach finansowych, 
to on zaraz mówi: 
"Przepraszam, ale ja się na tym nie znam, ja tego nie rozumiem".

Pan rozumie? 

- Nie zawsze, bo tam 
są rzeczy dziwne. 
Na przykład można obstawić, czy człowiek wyląduje na Marsie, poważne instytucje finansowe tworzą takie instrumenty. Albo handlują śmiercią. Ktoś skupuje od niezamożnych ludzi polisy na życie, w zamian wypłaca im co miesiąc rentę i zakłada się, ile delikwent pożyje. Im krócej, tym lepiej, bo zgarnia się wtedy wypłatę z jego polisy. 
Te polisy się łączy w pakiety - tzw. CDS - i 
taki produkt bank sprzedaje jako fantastyczną bezpieczną inwestycję.

Brak komentarzy: