Krastew powiedział, że
cel strategiczny Rosja osiągnęła zajmując Krym.
-To cały apetyt Rosji na zdobycze terytorialne.
Chodziło o zapewnienie pozycji strategicznej Rosji w rejonie Morza Czarnego.
Donbas , Mariupol i ewentualne połączenie lądowe z Krymem to wynik działań taktycznych uzależnionych od przebiegu konfliktu i zachowania uczestniczących w nim graczy, ale nie są to cele jej polityki, a wiec
.....może być tak może być siak.
Krastew (paradoksalnie, ceniony analityk polityki tych, którzy teraz najostrzej występują przeciwko Putinowi) powiedział jeszcze coś:
Konflikt i próba sił o wymiarze geopolitycznym
dotyczy odpowiedzi na pytanie czy Rosja to jedno z dwóch(może trzech)
supermocarstw, które są nie do ruszenia,
gdyż taka próba zakończyłaby się wzajemnym zniszczeniem,
czy też
Rosja to trzeciorzędne mocarstwo, któremu USA (i praworządna Europa) narzuci swoja wolę.
A więc
jest to trudny konflikt do rozstrzygnięcia - jak każdy konflikt o pietruszkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz