Prawdziwym źródłem tej recepcji jest dziwna europejska niezdolność do odbioru jakiegokolwiek przekazu składającego z innych kategorii niż „czarne” i „białe”. Naprawdę nie rozumiem, co się stało z Europą, ojczyzną myślenia dialektycznego? Dlaczego każda próba chociażby minimalnego skomplikowania przekazu prowadzi tylko ku diametralnej wymianie „plusa” na „minus”, „białego” na „czarne”?
Aleksyj Radynski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz