Zapotrzebowanie na pracowników jest ogromne, ponieważ w obrębie setek kilometrów nie ma nic - prócz lasów i rzek. Tutaj zatrudniają non stop, a każdy zawód jest potrzebny. Kierowca autobusu? Tak, bo codziennie do pracy dojeżdża 500 autobusami tysiące pracowników. Kucharz? Tak, bo trzeba ugotować dla setek ludzi w barakach robotniczych. Agent nieruchomości? Tak, bo w mieście kupno domu graniczy z cudem. - Możesz podać każdy zawód, a odpowiedź będzie: tak, potrzebujemy - mówi Melissa Blake, burmistrz miasta.
Zarabia się tu dużo, najlepiej w całej Kanadzie. Stąd druga, obiegowa nazwa miasta - Fort McMoney.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz