Szukaj na tym blogu

piątek, 3 sierpnia 2012

Do czego prowadzi brak równowagi

@Butapren z Krytyki
Morze ludzi zatrudnianych
w supermarketach i fabrykach dobrze wyglada w statystykach i dla tego tak
chetnie politycy je wspieraja. Ale wytwarza to stan spoleczny gdzie na 10-20
nisko oplacanych pracownikow przypada 1-2 menadrzerow zarabiajacych bardzo
dobrze, ich kosztem. Dla przykladu, w moja rodzina posiadal kiedys maly sklep,
swietnie prosperujacy w latach 90. Niestety po wejsciu kilku supermarketow do
miasta, po kilku latach padl. Moja mama znalazla zatrudnienie w jednym z nich.
Niby to samo, stan zatrudnionych sie zgadza. Jednak, posiadanie sklepu pozwolilo
jej na wyslanie 2 dzieci na studia do Warszawy i Wroclawia. Praca w markecie
ledwie starcza jej na przezycie. Daze do tgo, ze kapitalizm rowna w dol,
zatrudnianie za mozliwe najnizsze pieniadze i dla tego mechanizmu nie ma
przeciwwagi. Ilosc umow ‘smieciowych’ jest dokladnie konsekwencja slabych
zwiazkow. Prowadzi to do tego, ze zarobki nie rozkladane sa sprawiedliwie i
jedni zbieraja caly krem, na ktory zasuwaja inni. W konsekwencij zubozenie i
rozwarstwienie spoleczne. 

Smiem twierdzic, ze zwiazki zawodowe sa niezbedene
dla ‘zdrowej’ gospodarki kapitalistycznej. Wlasnie poprzez wytwarzanie balansu i
presij na pracodawce. Moze to byc rowniez model Niemiecki, oparty na obecnosij
pracownikow w radzie nadzorczej. 

Brak przeciwwagi dla partii politycznej
prowadzi do zawlaszczenia kraju przez jedna opcje (Rosja, Chiny). Brak
konkurenij prowadzi do monopolu (Microsoft, Google, Facebook, PZPN). Brak
podzialu wladzy jak w prawdziwej demokracij prowadzi do zawlaszczenia wladzy i
braku kontroli nad nia. Zwiazki zawodowe sa niezbedne dla rownowagi na rynku
pracy. 

Brak kontroli na bankami i ich rozregulowanie, tak chetnie
propagowane prze neoliberalow doprowadzilo wlasnie do krachu, baniek
spekulacyjnych.

Brak komentarzy: