Szukaj na tym blogu

niedziela, 13 lutego 2011

Wspólnoty w XXI wieku

Cz. I   Suwerenność,
 Możliwości uprawiania  suwerennej polityki, zapewniają wspólnoty dające się regulować.
Dotychczas  były to państwa narodowe (teraz już nie), które  utraciły możliwości regulacyjne, a za tym  suwerenność gospodarczą.
Większość państw narodowych praktycznie straciła ją, na rzecz rynków finansowych.
Na nic nawet zdrowe finanse, które nie chronią przed   przeprowadzonym znienacka atakiem. Podobno Irlandia miała całkiem niezłe, również Hiszpania, a najlepszym przykładem są Niemcy, jak zawsze prowadzące konserwatywni, ostrożni, solidni, a jednak nie udało im się uniknąć poważnych kłopotów,  od których uwolnił  ich  dopiero nienasycony rynek chiński.
Państwa mogą być w każdej chwili zaatakowane przez kapitał  spekulacyjny (jeżeli ,,spekulacyjny,, ci się nie podoba ,to zmień na międzynarodowy) i pogrążyć się  w chaosie gospodarczym.
Te zaś, które na oko dobrze się  mają, muszą swoją (przecież z definicji narodową) politykę, prowadzić  tak aby  międzynarodowe rynki finansowe były z niej zadowolone( a więc polityka robi się już mniej narodowa) bo  jeśli nie, to..............
Cz II. Interregnum
A więc sytuacja jest następująca. Zglobalizowało nam się prawie wszystko, ale nie zglobalizowało  się to co najważniejsze-możliwość wpływania na rzeczywistość, którą zapewniały państwa narodowe.
To prawda, że protekcjonizm to, także zarzewie  wojen  ale tych kilka największych wspólnot, które stać na samodzielne stanowienie o sobie zamkną się w sobie jeśli staną wobec takiej konieczności. Co wówczas z Europą, która  nie nadąży? Lepiej żeby Europa na tyle się zintegrowała aby pozostawić sobie otwartą możliwość ewentualnego protekcjonizmu. Przy czym  nawet nie chodzi tu  o konkurencję z innymi  wielkimi wspólnotami -chodzi  o możliwości stawienia czoła  rynkom  finansowym
Żyjemy  w  interregnum od państwa narodowego do wspólnoty planetarnej .
Ale ten drugi limes wydaje się być dość odległy, bo wymagałby powołania rządu światowego.

Brak komentarzy: